Keira Knightley zaczęła promocję filmu "Official Secrets". Ta oparta na faktach historia opowiada o tłumaczce, która ujawniła tajne dokumenty dotyczące nacisków USA na państwa Unii Europejskiej, w celu poparcia inwazji na Irak. Aktorkę zobaczymy w głównej roli, a na razie możemy oglądać jej powrót na czerwony dywan.
Gwiazda na premierze pojawiła się w bufiastej, białej sukience o bardzo dziewczęcym fasonie. Keira, która w tym roku skończyła 34 lata, wyglądała prześlicznie. Delikatne fale podkreśliły jej urodę, a subtelny makijaż prezentował się świeżo i kobieco.
Aktorka zaledwie miesiąc temu urodziła swoje drugie dziecko. W udzielonym wcześniej (również w ramach promocji filmu) wywiadzie zdradziła, że daleko jej do perfekcyjnej mamy, która oprócz opieki nad noworodkiem bez trudu ogarnia dom i nie zapomina o dbaniu o siebie.
To trzeci raz, odkąd urodziłam dziecko, kiedy mam wyszczotkowane włosy. Na dodatek to nie ja to zrobiłam - mówiła w porannym programie BBC. - Kiedy mój fryzjer do mnie przyjechał, siedziałam w piżamie. Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że dziś tu jestem, w tej pięknej sukience.
Keira przyznała też, że w jej domu panuje obecnie całkowity chaos, a ona cały swój czas poświęca dzieciom.
Knightley i James Righton pobrali się sześć lat temu we Francji. Wspólnie wychowują już córkę, Edie, która w tym roku skończyła cztery lata.
Aktorka na czerwonym dywanie wyglądała pięknie, w czym, nie oszukujmy się, pomógł jej makijaż. A jak gwiazdy wyglądają bez niego?
jm
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!