• Link został skopiowany

Szczere wyznanie żony jednego z najbogatszych Polaków. "Pracowałam, nawet kiedy leżałam na plaży"

Paweł Marchewka oraz jego żona Aleksandra pojawili się na okładce "Forbes'a", udzielając przy tym obszernego wywiadu. Ukochana miliardera opowiedział m.in. o trudach pracy na wakacjach i w trakcie ciąży.
Aleksandra i Paweł Marchewka
Fot. Instagram.com/m_rozenek

Paweł Marchewka trafił na pierwsze strony gazet, gdy w lipcu 2024 roku zorganizował huczną imprezę urodzinową na Lazurowym Wybrzeżu, na którą zaprosił polską śmietankę celebrycką. Biznesmen został przy tym też niedawno wyróżniony jako siódmy najbogatszy Polak wg. "Forbes" (jego majątek oszacowano na niecałe osiem miliardów złotych w 2024 roku). Obecnie Marchewka i jego żona Aleksandra doczekali się również własnej okładki w prestiżowym magazynie, dla którego udzielili szczerego wywiadu.

Zobacz wideo Mgła Muskowa - miliarder żyje w swoim świecie

Żona Pawła Marchewki opowiedziała o pracy. "Z młodszym synem na macierzyńskim nie byłam wcale"

W opublikowanym wywiadzie oprócz kwestii biznesów miliardera, jego żona opowiedziała również o swoim podejściu do pracy z mężem. Aleksandra szczerze wyznała, że udzielała się w firmie nawet w trakcie ciąży oraz zaraz po narodzinach dziecka. "Z młodszym synem na macierzyńskim nie byłam wcale. Kiedy byłam w ciąży, to akurat kończyliśmy budowę nowej siedziby firmy, a ja za ten projekt odpowiadałam" - wyznała Marchewka.

Dzień przed porodem jeszcze biegałam po budowie. W piątek urodziłam, a po paru dniach już byłam z powrotem na placu budowy i w firmie

- dodała ukochana miliardera. Podkreśliła też, jak dużą wagę przykłada do wykonywania swojej pracy. "Kiedyś jak widziałam, jak Paweł pracuje, to było mi głupio nie pracować. Tak samo na wakacjach - też pracowałam, nawet kiedy leżałam na plaży. Teraz w tygodniu pracuję zazwyczaj cztery, sześć godzin dziennie. Mogę w końcu poświęcić czas dzieciom" - wyjaśniła dla "Forbes" Aleksandra. 

Paweł Marchewka opowiedział o marzeniach. Niedawno połączył siły z chińskim gigantem

Wywiad małżeństwa w "Forbes" dotyczył przy tym również kwestii zawodowych i biznesowych w firmie Pawła Marchewki - czyli Techlandzie. W rozmowie poruszono m.in. sprawę przejęcia pakietu akcji jego studia przez chiński koncern technologiczny Tencent w 2023 roku. To właśnie dzięki tej współpracy Marchewka ma nadzieję spełnić jedno ze swoich największych marzeń. "Marzę, aby zrobić grę, w którą zagra cały świat" - ujawnił w wywiadzie polski miliarder. Przypomnijmy, że dotychczasowo serca wielu gamerów podbiła już produkcja firmy Marchewki, pod tytułem "Dying Light".

Więcej o: