W czerwcu 2024 roku było bardzo głośno o Hannie Turnau. Rzekomo przyłapano ją na czułościach z aktorem Jackiem Kopczyńskim, z którym występuje w serialu "M jak miłość". "Paparazzi wypatrzyli ich w środku nocy w restauracji Mateusza Gesslera w popularnej wśród warszawiaków Hali Koszyki. A to był początek gorącej nocy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że aktorka wciąż nosi obrączkę i kilka dni później widziana była z mężem, Michałem Turnauem w Krakowie na Festiwalu Muzyki Filmowej"- czytaliśmy w "Twoim Imperium". W mediach zaroiło się wówczas od doniesień na temat rzekomego romansu aktorki z kolegą z planu. Teraz odniosła się do plotek.
Hanna Turnau pojawiła się na wiosennej ramówce TVP i chętnie udzielała wywiadów. Podczas rozmowy z portalem Plejada wyjawiła, jak reaguje na plotki o rzekomym romansie. Okazuje się, że aktorka nie przejmuje się medialnymi doniesieniami i podchodzi do nich z dystansem. - W tej chwili jest śmiech, bo jakbyśmy się mieli denerwować takimi rzeczami, to właściwie na okrągło byśmy się musieli denerwować. Już mam do tego dystans, już trochę się zaczęłam uczyć poruszania w tym środowisku show-biznesowym, więc mam do tego w ogóle spory dystans, co mam wrażenie, też pokazuję w swoich social mediach i na tym mi zależy, żeby pozostać normalną osobą - przekazała Hanna Turnau w rozmowie z portalem.
W styczniu Hanna Turnau podzieliła się w sieci zdjęciem, na którym pokazała swoje auto. Ktoś celowo je zniszczył. "Auto zarysowane na całej długości. Spisałeś się na medal, wandalu. "K***a mać" – tyle mam do powiedzenia" - przekazała. Turnau znalazła też powód aktu wandalizmu. Według aktorki miała nim być wyróżniająca się rejestracja samochodu. "Niestety, to już drugie auto potraktowane w ten sposób na Sielcach. Oba samochody łączy jedno - 'nie-warszawskie' blachy. Serio? (...) Płacę podatki w Warszawie, leasing mam w Krakowie. Myślę, że to wystarczający powód, żeby porysować mi cały bok samochodu" - skwitowała.