Anna Lewandowska zbudowała ogromną społeczność i w mediach pokazuje również prywatną stronę życia. Chętnie publikuje rodzinne ujęcia, na których nie brakuje jej córek, które wychowuje razem z Robertem Lewandowskim. Trenerka rzadko kiedy wypowiada się jednak w temacie macierzyństwa. Publikując niedawno z pozoru niewinne nagranie, które przedstawiało jej poranek z córkami w kuchni, zarzucono jej, że "fałszujesz rzeczywistość". Więcej na ten temat TUTAJ. Trenerka może liczyć jednak na wsparcie fanów i znajomych z branży. Katarzyna Zielińska podczas gali Business Woman przyznała, że chętnie ćwiczy z Lewą. Wypowiedziała się również na temat hejtu, który spada na trenerkę.
Katarzyna Zielińska w rozmowie z reporterką Plotka Weroniką Zając nie ukrywała, że od jakiegoś czasu trenuje z Lewandowską. Zainstalowała aplikację trenerki i nawet w zaciszu własnego domu jest w stanie zrobić trening. - Trenuję z Anią, mam jej aplikację. Nie mówię, że codziennie, ale często sobie ją włączam i to nie rano, tylko jak już położę dzieci spać. Ja uwielbiam ćwiczyć wieczorem, może to jest nie do końca, tak jak Ania przekazuje, ale lubię z nią poćwiczyć - podkreśliła aktorka.
Lewa jest mamą na pełen etat i z powodzeniem prowadzi kilka biznesów, a do tego regularnie ćwiczy. Codzienność chętnie pokazuje na Instagramie i bardzo często mierzy się z frustracjami hejterów, którzy w sekcji komentarzy nie szczędzą uszczypliwości. Katarzyna Zielińska w rozmowie z Plotkiem podkreśliła, że nie lubi oceniać i takie same podejście poleca innym. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Uważam że Anka jest wspaniałą mamą, wspaniałą profesjonalistką w tym co robi i po prostu nie wiem, skąd takie pomówienia. Ja nie lubię oceniać innych ludzi. Niech każdy żyje sobie tak, jak lubi żyć, jak kocha żyć i nie oceniajmy innych ludzi, bo nie znamy ich akurat tego dnia humoru, nie znamy, tego co czują, nie znamy okoliczności wokół. Myślę, że takie ocenianie i wyciąganie wniosków, że ja bym mogła lepiej, to nie jest tak - podkreśliła.
Trenerka w wywiadzie dla portalu Business Insider mówiła nie tylko o prowadzeniu własnych firm. Wypowiedziała się również na temat zmian w mediach publicznych w Polsce. Nie ukrywała, że marzy jej się, by w jej ojczyźnie ludzie mogli korzystać z refundowanego in-vitro, a media publiczne były w końcu obiektywne i niezależne. Stwierdziła, że to ważne sprawy, które mogą decydować o przyszłości wielu, a w tym jej córek, które może kiedyś będą chciały w Polsce zamieszkać na stałe.