Paulina Smaszcz nie boi się wyrażać swoich myśli. Można to zaobserwować chociażby na Instagramie. Do kolejnego wyznania sprowokowała ją jedna z obserwatorek, która nawiązała w komentarzu do dawnej relacji kobiety-petardy. Nie chodziło tym razem o Macieja Kurzajewskiego, a o Rafała, z którym Smaszcz była w związku. Niektórzy myśleli, że jej wybranek pozostawał wówczas w małżeństwie z inną kobietą. Jak było naprawdę?
"Pytanie zatem, czy pani związek z żonatym Rafałem był wsparciem z pani strony dla jego żony? Bardzo oryginalne to było wsparcie, ot co" - napisała internautka pod postem Smaszcz. Co zaskakujące, na komentarz zareagowała Weronika, czyli była partnerka Rafała i matka jego pociech. "Rafał, ojciec moich dzieci, wieloletni partner (a nie mąż), po naszym rozstaniu był w wielu innych związkach, zanim związał się z Pauliną. Od samego początku moje dzieci miały z nią wspaniały kontakt i wsparcie. Z czasem i my bardzo polubiliśmy się. I pomimo tego, że Rafał i Paulina rozstali się, bardzo lubimy się, regularnie spotykamy i możemy zawsze na siebie liczyć" - oznajmiła. Co na to kobieta-petarda?
Chciałabym, żeby raz na zawsze ta sprawa została wyjaśniona, bo ktoś ewidentnie sieje wobec mnie nienawiść i kłamstwa. Dzięki słowom Weroniki widzicie prawdę, a ja już nigdy do tego nie chcę wracać. Mam nadal z Weroniką wspaniałą relację, szalenie ją szanuję i wspieram, jej męża Jacka, synów i mamę - dodała Smaszcz.
"Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? Konkubiny jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami w miejsca, gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend czy wzorce? Obecnie pani Kasia z Maciejem spędzają wakacje na wyspie Leros, gdzie przez 15 lat całą rodziną spędzaliśmy wakacje. Dzwonią i piszą do mnie znajomi, że to samo miejsce, ten sam hotel, te same restauracje i nawet leżaki te same" - napisała na Instagramie Smaszcz. To właśnie ten wpis wywołał ogromne poruszenie w sieci. Zdjęcia kobiety-petardy zobaczycie w naszej galerii.