W ostatnich dniach jesteśmy świadkami otwartego konfliktu pomiędzy Kingą Rusin, a Otylią Jędrzejczak. Pływaczka od 2021 roku pełni funkcję prezeski Polskiego Związku Pływackiego. W jednym z wywiadów przyznała, że jest przeciwna udziałowi sportowców z Rosji i Białorusi w Igrzyskach Olimpijskich. Zaznaczyła jednak, że sportowcy, którzy sprzeciwią się wojnie i podpiszą stosowną deklarację powinni mieć możliwość startu w zawodach. Z tym zdaniem zdecydowanie nie zgadza się Kinga Rusin. W mediach społecznościowych pisała o absurdzie całej sytuacji. Teraz z kolei skierowała do Jędrzejczak kilka pytań.
Polski Związek Pływacki postanowił bronić swojej prezeski. W opublikowanym oświadczeniu stwierdzono, że najwyraźniej Kinga Rusin nie do końca zrozumiała wypowiedź Otylii Jędrzejczak. Domagano się od dziennikarki edytowania wpisu na Instagramie i uzupełnienie go o treści z całego udzielonego wywiadu. Rusin opublikowała kolejny post w mediach społecznościowych, w którym wyraźnie zaznaczyła, że dobrze zrozumiała i skomentowała wypowiedź Jędrzejczak. Podkreśliła, że proponowana przez pływaczkę formuła startu rosyjskich zawodników po złożeniu przez nich deklaracji antywojennej jest sprzeczna ze stanowiskiem władz Polski. Dziennikarka skierowała też do prezeski PZP kilka pytań.
1.Czy kilkunastoosobowy Zarząd PZP dyskutował pomysł "startu po deklaracji", podejmował uchwały, konsultował się z rządem w tej sprawie? 2.Czy pomysł deklaracji-furtki jest wspierany przez Europejską Federację Pływacką (której jest pani członkiem Zarządu), skoro, jak pani mówi, jest ona przeciwna dopuszczeniu Rosjan do startów? 3. Jeśli podtrzymuje pani pomysł deklaracji, czy zgadza się pani z moją propozycją treści? - pyta na Instagramie Kinga Rusin.
Temat możliwości uczestnictwa rosyjskich sportowców w międzynarodowych imprezach powraca jak bumerang. Zakaz został nałożony po rozpoczęciu rosyjskiej agresji w Ukrainie. Ostatnio sporo kontrowersji wywołała decyzja Komitetu Wykonawczego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Zgodnie z jej założeniami przywrócono możliwość startów Rosjan i Białorusinów pod neutralną flagą. Nie mogą oni być też związani z wojskiem i klubami wojskowymi, ani też wspierać aktywnie wojny w Ukrainie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!