Premiera spektaklu "Boeing Boeing" przyciągnęła do teatru tłumy gwiazd i celebrytów. Zmęczona po próbach, Adriana Kalska znalazła chwilę, żeby się wyszykować i oczarowała fanów klasyczną stylizacją w iście francuskim stylu. Mimo trafionej stylówki, to na Alżbecie Lenskiej skupił się nasz wzrok podczas premiery teatralnej. Absolutnie kupiliśmy szaleństwo kolorów w jej wykonaniu.
Obie aktorki ubrały się idealnie do okazji. Widać, że czują modę, ale też zdają sobie sprawę z dress code'u, które obowiązuje na tego typu wydarzeniach. Nie ma tutaj mowy o wpadce, a mamy za to przykład świetnych i tak ciekawych w swojej odmienności stylizacji.
Adriana Kalska wybrała czarną kreację w wersji maxi. Ciekawym rozwiązaniem był praktycznie brak biżuterii (oprócz małych, złotych kolczyków), który sprawił, że całość nabrała minimalistycznego charakteru. Do tego naturalnie zaczesane włosy, sandałki z cienkimi paskami i czerwona szminka. Mamy to! Jest elegancko, świeżo, kobieco i z pazurem. Spójrzcie jeszcze tylko na tył kreacji.
Odkryte plecy są jeszcze bardziej zmysłowe niż odkryty dekolt, o czym wie doskonale wprawiona w modowych bojach Adriana Kalska. Z kolei gwiazda "M jak miłość", Alżbeta Lenska, wybrała kolorowy pomarańczowo-fioletowy kombinezon w romby i wygrała. Tak eksperymentować z modą mogą tylko najlepsi. Odważny wybór kolorowej kreacji w geometryczny wzór mógłby zakończyć się fiaskiem, ale nie w przypadku aktorki, której piękna uroda, prosta fryzura i doskonały makijaż z focusem na usta dźwignęły cały "look". Świetnie!
Roksana Węgiel spędziła Wigilię z teściami i pasierbem. Rodzinne zdjęcia obiegły sieć
Wydało się, jak Chylińska zachowała się po wyjściu ze studia TVN. Szok
Lawina komentarzy po świątecznym odcinku programu "Rolnik szuka żony". Widzowie się rozczarowali?
Menedżer Viki Gabor zabrał głos. Skomentował doniesienia o ślubie
Dorota Szelągowska pokazała córkę. Wanda miała nietypową prośbę
Małgorzata Foremniak pokochała życie na wsi. Ma dom przerobiony ze stodoły
Tak mieszka Wojciech Modest Amaro. Przy domu ma własną kaplicę
Grała małą Bożenkę w "Klanie" i nagle zniknęła z ekranu. Dziś ma zupełnie inne życie
Socha na świątecznym spacerze z mężem i dziećmi. Ale urosły!