Waleria i Piotr zaszli aż do wielkiego finału "Love Island". Mimo że nie udało im się wygrać głównej nagrody, to opuścili wyspę jako para i przez jakiś czas pozostali w związku. Powodem ich rozstania, o którym uczestniczka poinformowała za pośrednictwem Instagrama, była dzieląca ich odległość - Piotrek osiadł we Wrocławiu, a Waleria w Warszawie. Niecały miesiąc później ex-para spotkała się ponownie, a fani podejrzewają, że mogli dać sobie jeszcze jedną szansę na miłość.
Zobacz: "Love Island". Waleria potwierdziła rozstanie z Piotrem. Podała powód. On też zabrał głos. "Smutek"
Waleria i Piotrek nie ukrywali, że mają wobec siebie poważne plany. Zamierzali nawet razem zamieszkać, jednak ich relacja nie przetrwała próby czasu. Z ich kont na Instagramie zniknęły wszystkie wspólne zdjęcia, a internauci nie mieli złudzeń, że związek kolejnej z par właśnie dobiegł końca. Okazuje się jednak, że Waleria i Piotrek całkowicie nie zerwali ze sobą kontaktu. Na InstaStories uczestniczki pojawiło się zdjęcie z windy, na którym obok niej stoi Piotr. Dodatkowo Szewczyk opublikowała inny kadr, na którym jej były partner siedzi tyłem do obiektywu i nie ma na sobie koszulki.
Zdjęcia rozpaliły nadzieje fanów, którzy liczą na powrót pary. Waleria i Piotr wybrali się na kolację do jednej z warszawskich restauracji, a towarzyszyli im inni uczestnicy reality-show, Caroline Juchniewicz i Mateusz Zacharczuk. Jakimczuk dał fanom kolejny powód, by myśleli, że uczucie pomiędzy nim a Walerią rozpaliło się na nowo. Na InstaStories zamieścił krótkie wideo, na którym widać kobiecą dłoń na jego nodze. Mężczyzna opatrzył filmik pytaniem:
Szybka zagadka. Kogo to ręka - napisał Piotrek.
Być może całą czwórką spotkali się we wspólnym gronie jedynie jako znajomi. Fani chcą jednak wierzyć, że Waleria i Piotrek dali sobie jeszcze jedną szansę. Myślicie, że wrócili do siebie?