Jennifer Aniston i Brad Pitt spotkali się na randce w ciemno w 1998 roku i szybko między nimi zaiskrzyło. Para w mgnieniu oka stała się ulubieńcami Hollywood. W 2000 roku zdecydowali się na zawarcie małżeństwa, a ceremonia kosztowała ponad milion dolarów. I choć przed lata uznawani byli za wzór, ich związek zakończył się w 2005 roku. Wszystko przez to, że aktor zakochał się w Angelinie Jolie. Nim rozpoczęli romans, Aniston skierowała kilka słów do koleżanki po fachu. To jej powiedziała.
Romans Jolie i Pitta rozpoczął się przez wspólny projekt - film "Pan i Pani Smith". Wówczas aktor był mężem Jennifer Aniston. Gwiazda "Przyjaciół" spotkała Jolie w 2004 roku w studiu Warner Bros, gdzie kręciła kolejne odcinki uwielbianego sitcomu. Właśnie tam jej mąż i aktorka pracowali nad wyżej wspomnianą produkcją. Co wówczas Aniston powiedziała koleżance po fachu? Wyjawiła to w rozmowie z czasopismem "Vanity Fair" w 2005 roku. "Zatrzymałam się, przedstawiłam się i powiedziałam: 'Brad naprawdę nie może się doczekać współpracy z tobą. Mam nadzieję, że będziecie się świetnie bawić!'" - wyjawiła celebrytka. Wtedy nie wiedziała jeszcze, że to właśnie przez Angelinę Jolie skończy się jej małżeństwo. Do dziś jednak Aniston twierdzi, że nie żałuje relacji z Pittem.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Jolie i Pitt po ośmiu latach sfinalizowali rozwód. Dzieci chcą, by aktorka wyznała prawdę
30 grudnia 2024 roku skończyła się sądowa batalia Jolie i Pitta. Aktorzy sfinalizowali rozwód. Celebrytka złożyła papiery rozwodowe w 2016 roku. Jak informuje portal mirror.co.uk, gwiazda zrezygnowała z alimentów małżeńskich i rodzinnych od Pitta. Głos w sprawie zabrał prawnik Jolie. "Ponad osiem lat temu Angelina złożyła pozew o rozwód z panem Pittem. (...) To tylko część długiego, trwającego procesu, który rozpoczął się osiem lat temu. Szczerze mówiąc, Angelina jest wyczerpana, ale czuje ogromną ulgę, że ten etap dobiegł końca" - przekazał James Simon w rozmowie z magazynem "People".