Do wypadku Paxa Jolie-Pitt doszło 29 lipca. Jak donosi "Mirror", syn Angeliny Jolie jechał na rowerze elektrycznym ulicami Los Angeles, gdy zderzył się z tyłem samochodu. Z relacji świadków wynika, że 20-latek upadł na ziemię, nie dając znaku życia. Odzyskał przytomność, gdy pomocy udzielili mu ratownicy medyczni. Pax trafił do szpitala z podejrzeniem urazu głowy. Jak przekazali świadkowie, nie miał na sobie kasku.
Wypadek miał miejsce niedaleko domu Angeliny Jolie. Aktorka pojechała do szpitala, gdzie ma cały czas przebywać. Z informacji TMZ wynika, że Pax nie wyszedł jeszcze do domu. 20-latek skarżył się na ból głowy i biodra, podejrzewano u niego także wylew. Nie wiadomo, jak czuje się syn aktorki, jednak jego stan jest stabilny. "Daily Mail" kontaktować się z przedstawicielami Brada Pitta i dowiedzieć, czy także wybiera się do szpitala, aktor odmówił jednak komentarza. Jak dotąd nie odpowiedział także na prośbę ze strony "Mirror".
TMZ poinformował również, że wypadek Paxa wyglądał bardzo groźnie. Świadkowie zdarzenia przekazali, że mógł skończyć się tragicznie. Rzekomo nie jest to także pierwsza sytuacja, gdy syn Angeliny Jolie jechał na jednośladzie bez kasku.
Angelina Jolie i Brad Pitt adoptowali trzyletniego wówczas Paxa w 2007 roku. Aktorska para doczekała się w sumie sześciorga dzieci - trójki biologicznych i trójki adoptowanych. Po rozwodzie w mediach pojawiało się coraz więcej spekulacji, że dzieci Jolie i Pitta nie chcę mieć z aktorem kontaktu. Jednym z dowodów na to ma być m.in. fakt, że najstarsza z biologicznych pociech pary, Shiloh, w dniu 18. urodzin oficjalnie usunęła człon "Pitt" ze swojego nazwiska. Co więcej, jakiś czas temu do mediów wypłynęły screeny z Instagrama Paxa pochodzące z 2020 roku. We wpisie oskarżył ojca o terroryzowanie rodziny. "Nie masz za grosz empatii dla czwórki najmłodszych dzieci, które cię nie obchodzą i drżą ze strachu w twojej obecności. Nigdy nie zrozumiesz, jakie szkody wyrządziłeś mojej rodzinie, bo nie jesteś do tego zdolny. Zmieniłeś życie moich bliskich w nieustające piekło. Możesz wmawiać sobie i światu, co chcesz, ale prawda i tak wyjdzie kiedyś na jaw" - można było przeczytać we wpisie udostępnionym przez "Daily Mail".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!