Historia Gypsy Rose Blanchard zszokowała media na całym świecie. Dziewczyna przez lata cierpiała przez własną matkę, która wmawiała jej wszelkiego rodzaju choroby. Doszło do tego, że Gypsy zdecydowała się na szokujący krok i poprosiła ówczesnego chłopaka o zabicie Dee Dee Blanchard. Tak też się stało, a Gypsy trafiła do więzienia. Po latach poznała męża, a gdy opuściła zakład karny, chwaliła się nowym życiem u jego boku. Sielanka nie trwała długo. Okazuje się, że para się rozstała.
Szaleństwo związane z życiem Blanchard nigdy się nie skończyło. Najpierw powstał film dokumentalny, potem serial na podstawie jej życia, a jej przypadek omawiano w wielu programach. Gdy Gypsy opuściła więzienie ,od razu udzieliła wywiadu, a jej media społecznościowe wręcz eksplodowały. Ludzie masowo zaczęli ją obserwować. Wszyscy chcieli wiedzieć, jak wygląda jej życie. Kobieta nie próżnowała w więzieniu i postanowiła już wtedy rozpocząć nowy rozdział. W lipcu 2022 roku Blanchard poślubiła Ryana Scotta Andersona. Ceremonia odbyła się w więzieniu bez udziału gości. Na prywatnym profilu na Facebooku Gypsy opublikowała post, do którego dotarła redakcja tygodnika "People". Wyszło na jaw, że małżeństwo jest w separacji.
Ludzie pytają, co się dzieje w moim życiu. Niestety, mój mąż i ja jesteśmy w separacji. Przeprowadziłam się do domu moich rodziców. Mam wsparcie rodziny i przyjaciół, którzy pomagają mi przez to przejść. Uczę się słuchać swojego serca. W tej chwili potrzebuję czasu, aby odkryć, kim jestem
- napisała.
Celebrytka z kryminalną przeszłością opuściła więzienie pod koniec zeszłego roku. Od tego czasu stała się niezwykle popularna w internecie, a fani chętnie śledzą jej każdy krok. W rozmowie z "Entertainment Tonight" postanowiła wyjawić, że w trakcie odsiadki otrzymywała wiele propozycji matrymonialnych. Jak podał portal marca.com, Blanchard miała dostać nawet 250 listów miłosnych, a szły one nawet zza oceanu - z Niemiec czy Francji. Anderson miał również skorzystać z tej formy komunikacji i w ten sposób poznał ukochaną, choć już niedługo zapewne byłą żonę.