Teri Hatcher wyrzucona z aplikacji randkowej. "Myśleli, że udaję"

Teri Hatcher postanowiła spróbować swoich sił na aplikacji randkowej. Niestety, jej profil został usunięty. Uznano, że podszywa się pod samą siebie.

Teri Hatcher zdobyła ogromną popularność w amerykańskim serialu "Gotowe na wszystko". Wcieliła się w rolę Susan Bremmer Mayer Delfino. Grała bohaterkę, która bez końca zakochała się w Mike'u i ściągała na siebie kłopoty. To jednak nie jest jej jedyna sławna rola. Teri dała się poznać również w filmie "Jutro nie umiera nigdy" czy serialu "Nowe przygody Supermana". Obecnie Hatcher ma 59 lat i aktywnie działa w mediach społecznościowych. U jej boku brakuje prawdziwej miłości. Jakiś czas temu aktorka postanowiła to zmienić. Wówczas doszło do niecodziennej sytuacji.

Zobacz wideo Sylwia Bomba wróciła do randkowania. Tinder ją rozczarował. Jaki ma typ mężczyzny?

Teri Hatcher próbowała swoich sił na aplikacji randkowej. Nie wszystko poszło po jej myśli

Teri Hatcher niedawno wystąpiła w programie "Getting Grilled with Curtis Stone". W rozmowie z prowadzącym wyznała, że próbowała swoich sił w aplikacji randkowej. Dodała, że przetestowała wiele stron, jednak spośród wszystkich wybrała popularny w Stanach Zjednoczonych portal Hinge. Dodała, że chciała pokazać całemu światu, że jest otwarta i gotowa na nowe relacje. Chwilę później jej profil został usunięty. Co się stało? Właściciele aplikacji byli przekonani, że Teri podszywa się pod samą siebie. Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.

No cóż, myśleli, że udaję Teri Hatcher. Przeprosili, a ja pomyślałam: Chyba już z tym skończyłam. Zdecydowanie mam dość aplikacji randkowych i czuję, że jeśli miałabym kogoś spotkać, musiałabym gdzieś pojechać. Ale jestem szczęśliwa. Mam naprawdę pełne, bardzo pracowite życie. Mam wspaniałych przyjaciół. (...) Nie potrzebuję mężczyzny. Mam kota

- powiedziała w rozmowie z Curtisem Stone'em.

 

Teri Hatcher nie stroniła od zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Teraz stawia na naturalność

Teri Hatcher niedawno obchodziła 59. urodziny. Jeszcze kilka lat temu robiła wszystko, aby nie było po niej widać upływającego czasu. Aktorka gustowała w zabiegach z zakresu medycyny estetycznej. Jakiś czas temu przyznała, że regularnie stosuje botoks. Dzięki temu pozbyła się zmarszczek na czole. Korzystała również w wypełniaczy na policzkach. Od 2018 roku w jej twarzy można zauważyć pewne zmiany. Gwiazda zaczęła stawiać na naturalność. Obecnie z dumą prezentuje zmarszczki. Co sądzicie? ZOBACZ TEŻ: Co słychać u gwiazd "Gotowych na wszystko"? Serialowa Juanita jest nie do poznania, Bree poważnie zachorowała

 
Więcej o: