Nie żyje amerykański aktor i model Alec Musser, który zyskał popularność dzięki roli w telenoweli "Wszystkie moje dzieci". Smutną wiadomość o jego śmierci przekazały amerykańskie media w tym m.in. magazyn "Variety". Zgonie z przekazanymi informacjami 50-latek zmarł 12 stycznia w swojej posiadłości w Del Mar w Kalifornii. Nagłe wieści o śmierci Mussera wywołały spore poruszenie w Hollywood. Jak na razie nie podano przyczyny jego śmierci.
Alec Musser przez wiele lat pracował jako model. Był twarzą popularnej marki Abercrombie & Fitch. W 2005 roku wziął udział w talent show "I Wanna Be a Soap Star", gdzie zajął pierwsze miejsce. Dzięki udziałowi w show dostał swoją pierwszą rolę w telewizji w telenoweli "Wszystkie moje dzieci", gdzie wystąpił aż w 43 odcinkach. W późniejszych latach zagrał m.in. w "Gotowych na wszystko". Informację o śmierci aktora przekazała także jego narzeczona, Paige Press. Z jej wpisu wynika, że śmierć ukochanego była dla niej niespodziewana. W sieci udostępniła m.in. bardzo osobisty list z oświadczyn pary.
Spoczywaj w pokoju, miłości mojego życia. Alec, nigdy nie przestanę cię kochać. Mam złamane serce - napisała Press.
Na wieść o śmierci Aleca Mussera kondolencje w sieci opublikował m.in. uwielbiany przez widzów amerykańskich komedii Adam Sandler, z którym Musser miał okazję spotkać się na planie filmu "Duże dzieci" z 2010 roku, gdzie pojawił się w krótkim epizodzie. "Kochałem tego gościa. Nie mogę uwierzyć, że już go nie ma. Wspaniały, zabawny i dobry człowiek. Myślę o nim i przesyłam kondolencje całej jego rodzinie. Był naprawdę cudowną i kochaną osobą" - napisał aktor w poście opublikowanym na Instagramie. Na wpis aktora zareagowała Paige Press. "Bardzo ci dziękuję. Alec był moim narzeczonym. Zawsze wypowiadał się o tobie w samych superlatywach. Wiem, że praca nad filmem "Duże dzieci" była najlepszym czasem w jego życiu. Moje serce jest złamane" - czytamy w komentarzu.