W niedzielę 29 października media obiegła tragiczna informacja o śmierci Matthew Perry'ego. 54-latek zmarł w swoim domu w Los Angeles dzień wcześniej ok. godziny 16:00. Jego ciało miało znajdować się w jacuzzi. Gwiazda zyskała największą popularność dzięki roli Chandlera Bing w kultowym serialu "Przyjaciele". Jednak nie tylko aktorstwem się interesował. Był też wielkim fanem sportu, a szczególnie tenisa. Miał nawet okazję obejrzeć Igę Świątek. Tak później napisał o niej w mediach społecznościowych.
Matthew Perry oglądał mecz Igi Świątek. "Mistrzyni"
Mało kto wie, że Perry był wielkim fanem tenisa. W przeszłości sam nawet trenował. Udało mu się nawet wziąć udział w kilku juniorskich turniejach, gdzie odniósł niemałe sukcesy. Chociaż ostatecznie znamy go jako aktora, to sport do końca był bliski jego sercu. Dlatego często można było go zobaczyć na najważniejszych rozgrywkach. W 2022 roku pojawił się, chociażby na US Open. Tak się składa, że na korcie grała wówczas Iga Świątek. Tenisistka skomentowała to nawet na swoim profilu na Twitterze.
Ja, kiedy staram się skupić na meczu, ale zobaczyłam Matthew Perry'ego na ekranie. Czy to może być jeszcze bardziej ekscytujące? - napisała.
Gratulacje po wczorajszej wspaniałej wygranej, mistrzyni - odpisał aktor.
Policja przeszukała dom Matthew Perry'ego. Jest też oświadczenie rodziny
Kilka godzin temu do mediów przedostały się efekty przeszukania, jakie przeprowadzili funkcjonariusze w domu aktora w Los Angeles. Na miejscu znaleziono wiele leków na receptę. Chociaż żadne z nich nie było nielegalnymi narkotykami, to wśród odkrytych medykamentów wiele ma silne działanie narkotyczne. "Władze znalazły w domu leki przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i lek na POChP (przewlekła choroba płuc - przyp.red)" - podaje "Page Six". Warto napomnieć, że w przeszłości Perry był uzależniony m.in. od leków i alkoholu, co opisał w swojej głośnej biografii "Przyjaciele, kochankowie i ta wielka, straszna rzecz". Zapewniał, że od wielu miesięcy jest już czysty. Nie ujawniono jednak, czy specyfiki odnalezione w jego posiadłości zostały przez niego zażyte przed śmiercią i mogły mieć wpływ na to, co wydarzyło się w sobotę po południu.
W zaledwie dobę po śmierci aktora jego rodzina opublikowała oświadczenie, w którym wspomniała zmarłego. - Jesteśmy zdruzgotani tragiczną stratą naszego ukochanego syna i brata. Matthew przyniósł światu wiele radości, zarówno jako aktor, jak i przyjaciel. Wszyscy wiele dla niego znaczyliście i doceniamy niezliczone słowa wsparcia - mówili bliscy Perry'go cytowani przez magazyn "People".
