Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. Cała Polska zaangażowała się w pomoc wschodnim sąsiadom. Gwiazdy nagłaśniają kolejne akcje humanitarne, a część z nich osobiście wybiera się na granicę z transportem najpotrzebniejszych rzeczy. Niektórzy jednak robią jeszcze więcej.
Marcin Dubiel postanowił przyspieszyć dostarczenie leków do Ukrainy razem z Boxdelem. Inicjatywa wyszła od strony polskich lekarzy, którzy wypisali recepty i wykupili niezbędne w lwowskim szpitalu leki, jednak ich transport odbyłby się dopiero w kolejnym tygodniu. Influencer, który i tak zamierzał w jakiś sposób pomagać ludziom na wschodniej granicy, uznał, że może w tej kwestii pomóc i zabrać medykamenty do Ukrainy. Nie obyło się jednak bez problemów.
Już przed wjazdem na teren Ukrainy okazało się, że Boxdel nie mógł przekroczyć granicy, ponieważ jego paszport był nieważny. Przy kolejnym podejściu nie mieli ze sobą dowodu rejestracyjnego. Postanowili wrócić do Rzeszowa i pożyczyć jeepa od rodziców jednego z włodarzy Fame MMA. Dopiero wtedy przekroczyli granicę i z drogocennym ładunkiem mogli ruszyć do Lwowa.
Ulice na Ukrainie były opustoszałe, ale w stronę Polski, w okolicach granicy, w kolejkach stały samochody osobowe i autokary, pełne uciekających przed wojną ludzi. Im głębiej w stronę Lwowa tym więcej było na poboczach oznak wojny. Na filmie Dubiela można zauważyć specjalne przeciwczołgowe zapory, umocnione budynki, jednak najbardziej szoku brak ludzi we wsiach i miasteczkach, które mijali.
Ostatecznie udało się dostarczyć leki do szpitala dziecięcego we Lwowie. Być może nie jest to ostatnia wyprawa influencerów do tego miejsca - potrzeby są ogromne a Marcin Dubiel podjął kolejne kroki w kwestii pomocy Ukraińcom. Influencer poinformował, że wystartowała zbiórka na sprzęt medyczny do szpitala we Lwowie. Oprócz tego będą próbowali zorganizować transport przynajmniej części dzieciaków do Polski.