Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeszcze dwa lata temu większość z nas żyła w przekonaniu, że TikTok jest aplikacją dla dzieci i nie ma do zaoferowania nic wartościowego. Z początkiem pandemii medium to zaczęło zyskiwać na popularności, a nowi twórcy szybko stali się rozpoznawalni na ogromną skalę. Dziś mamy do czynienia z prawdziwym gigantem, który stał się atrakcyjny dla największych korporacji, które podejmują ciekawe współprace z tiktokerami.
Pierwsze spotkanie z aplikacją może jednak okazać się przerażające. Nagle lądujemy w tajemniczej zakładce "dla ciebie", która tak na dobrą sprawę nie ma nic wspólnego "z nami". Aplikacja bombarduje nas dziwnymi filmikami, których nie chcemy oglądać, a końca nie widać. Kopalnia bez dna proponuje kolejne treści makijażowe, przeplatane komedią i specyficznymi układami tanecznymi, kiedy nagle pojawia się teoria spiskowa dotycząca tożsamości jednej z największych gwiazd albo... modlitwy z Bliskiego Wschodu. Wtedy orientujemy się, że upłynęła już kolejna godzina, a my przepadliśmy.
Pojawia się pytanie, jak uporać się z algorytmem TikToka i odnaleźć treści, które rzeczywiście leżą w kręgu naszych zainteresowań. Wszelkie aplikacje chcą, abyśmy poświęcili im jak najwięcej czasu, dlatego starają się dostosować indywidualny algorytm dla każdego użytkownika. Jeśli lubisz treści związane z astrologią - oglądaj filmiki dotyczące znaków zodiaków, retrogradacji planet czy też kamieni od pierwszej do ostatniej sekundy. Jeśli tego typu filmiki cię nie interesują i wolisz kilkunastosekundowe materiały ze śmiesznymi kotkami - pomijaj filmiki związane z kosmosem i jego mocą. Pokaż, że nie interesują cię, a temu słodkiemu zwierzakowi zostaw serduszko lub komentarz. Dla TikToka będzie to znak, jakie treści powinien podrzucić ci następnym razem. I to generalnie zadziała, choć dopiero po pewnym czasie - TikTok potrzebuje nawet tygodnia, dwóch, żeby dogłębnie poznać twoje preferencje. Kiedy jednak je pozna, szybko zauważysz, że spędzasz w aplikacji nieco więcej czasu, niż planowałeś.
Bywa tak, że wybrany twórca szybko zyska naszą sympatię i będziemy chcieli zobaczyć więcej treści, które publikuje, być na bieżąco i poznać jego osobę bliżej. Warto wtedy zaobserwować wybrany profil. Nowe filmiki pojawią się w zakładce "obserwowani". Aktualnie najpopularniejszymi tiktokerami w Polsce według HypeAuditor, biorąc pod uwagę zaangażowanie widowni są:
Na jej profilu znajdziemy filmiki komediowe. Najpopularniejsza seria Wiktorii Zborowskiej to przygody tak zwanej "pick me girl", czyli dziewczyny, która jest "malutka, słodziutka i dogaduje się tylko z chłopakami". Materiały tiktokerki potrafią rozbawić do łez.
Franek to 16-letni tiktoker, który interesuje się sztuką. Na jego profilu znajdziemy masę filmików, w których pokazuje proces powstawania jego prac. Trzeba przyznać, że robią wrażenie.
Członkini Teamu X przygodę z TikTokiem rozpoczęła jeszcze, gdy aplikacja nosiła nazwę Musical.ly. Chętnie nagrywa układy taneczne, wyzwania oraz krótkie filmiki z przyjaciółmi.
Zuzje jest zawodniczką jednej z federacji freak fightowych Fame MMA. Na jej profilu znajdziemy filmiki z treningów, trendy oraz nagrania, na których odtwarza role ze scen największych hitów kina. Ta TikTokerka jest popularna także w Rosji.
Była członkini pierwszej edycji Teamu X publikuje na swoim profilu luźne filmiki i daje się poznać fanom. Konto jest uzupełnieniem jej pozostałych social mediów. Lexy Chaplin to jedna z topowych influencerek, którą szybko zainteresowali się młodsi użytkownicy.
Oczywiście na TikToku znajdziemy także inne profile. Jakiś czas temu pisaliśmy o twórcach, którzy wykazali się dużym wyczuciem i znaleźli niszę, w której się odnajdują. W zestawieniu znalazł się między innymi psycholog, który chętnie odpowiada na nurtujące pytania, zoolog, a także mamuśka, która rozbawia fanów swoim niesamowitym stylem bycia.
Powiedzmy, że już mniej więcej określiliśmy swoje zainteresowania, ale TikTok wciąż podsuwa nam treści, o których w życiu nie pomyślelibyśmy, że mogą nas zaciekawiać. Codziennie powstają nowe trendy, które pozwalają wybić się nowym twórcom, o ile wezmą udział w wyzwaniu w kreatywny sposób. Ostatnio aplikację podbiły remiksy utworu "Smack my ass", a także piosenka jednego z kandydatów na tegoroczną Eurowizję. Algorytm podsuwa nam trendujące treści, aby sprawdzić, czy te mogą nas w jakiś sposób zainteresować.