Więcej informacji na temat tego, jak gwiazdy spędzają Boże Narodzenie na stronie głównej Gazeta.pl
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski poprzednie Boże Narodzenie celebrowali w Polsce. Trenerka na kilka tygodni przed świętami publikowała w mediach społecznościowych wiele postów, które dotyczyły organizacji świąt, przygotowywania domowych posiłków, które miały stanąć na wigilijnym stile. Fani nie kryli wiec zdziwienia, kiedy w Wigilię Lewandowska opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w szlafroku, z książką i wyznała, że w te święta nie gotuje, a zamówiła catering. Trenerka podkreśliła, że wszystko w imię wspierania polskiej gospodarki i mniejszych przedsiębiorstw.
Co roku gotuję masę potraw na Wigilię. Tym razem... poza gotowaniem zamawiam gotowe potrawy, ponieważ wspieram restauracje #swiatecznewsparciegastro... i dochodzę do wniosku, że dzięki temu zdążyłam ze wszystkim. A jesteśmy tylko kilka dni w Polsce - napisała na Instagramie.
A jak w tym roku żona Roberta Lewandowskiego spędza Boże Narodzenie? Zajrzeliśmy na jej Instagrama i bloga.
Anna Lewandowska nie ukrywa, że kocha bożonarodzeniową atmosferę. Dlatego przyozdobiona choinka i pierwsze świąteczne ozdoby pojawiły się w jej domu już w listopadzie. Trenerka ubierała drzewko wraz z córkami. Zdradziła przy tym, że nie może wieszać szklanych bombek na najniższych gałęziach, ze względu na najmłodszą pociechę. Laura namiętnie ściąga bowiem świąteczne ozdoby, które są w zasięgu jej rąk.
Na tym jednak nie koniec. Lewandowska zaszalała i nie oszczędzała na ozdobach. Te niedługo później pojawiły się w całym domu. Nie brakuje światełek, zielonych gałązek, a nawet skrzynki na listy do Mikołaja.
Anna Lewandowska od lat wydaje poradniki ze świątecznymi przepisami. Te możecie znaleźć na jej blogu. Przejrzeliśmy wszystkie przepisy i łatwo zauważyć, że trenerka stawia na tradycyjne potrawy, ale w niecodziennej odsłonie. Znalazło się też kilka zaskakujących pomysłów na świąteczne dania. Dominują receptury na przysmaki bezglutenowe, bez laktozy, dedykowane często alergikom.
Z ciekawszych propozycji warto wspomnieć o piernikach bezglutenowych na mące owsianej i gryczanej, świątecznym cieście z ciecierzycy, pasztetach z buraka i kalafiora. Na InstaStories pochwaliła się też słodkościami w kształcie Mikołajów.
Stół także trenerka przystraja w nietypowy sposób. Zamiast białego obrusu pojawił się taki w czerwoną kratę.
Anna Lewandowska lubi zadać szyku. Już przed świętami pozuje na tle świątecznych ozdób czy choinki w stylowych i gustownych stylizacjach. Dotąd na Wigilię wybierała czerwone, dopasowane sukienki.
W tym roku trudno było nie wrócić uwagi na dopasowaną jasną kreację z odważnym rozcięciem i bufiastymi rękawami. Do tego ciemne oficerki.
Nie zabrakło też mniej oficjalnych ujęć. Trenerka pokazała się na tle choinki w dresie i ciepłych skarpetach.
Ponadto, Lewandowska od kiedy urodziła pierwszą córkę, zaczęła tworzyć nową świąteczną tradycję. Każdego roku w Boże Narodzenie odtwarza ten sam kadr, na którym pozuje na tle choinki. Najpierw na rękach trzymała pierworodną, a później na każdym zdjęciu zaczęła pojawiać się młodsza latorośl Lewandowskich - Laura. Na tych fotografiach też możemy zobaczyć ją w szlafroku.
Wątpimy, żeby Anna Lewandowska zaszalała podczas wigilijnej kolacji czy późniejszych bożonarodzeniowych spotkań i objadała się jak bąk. Ma jednak garść rad dla tych, którzy boją się o to, że pofolgują sobie w święta i zjedzą dodatkową porcję sernika i makowca. Trenerka zaleca przygotować żołądek przed każdym większym posiłkiem. Według niej dobrym pomysłem jest wypicie przed ucztą dwóch szklanek ciepłej wody lub zaparzonego siemienia lnianego. Trenerka podkreśla też, że można zjeść każda świąteczną potrawę, ale trzeba znać umiar i raczej nakładać sobie małe porcje. Nie obyło się też bez rad na temat picia alkoholu.
Alkohol? No właśnie. Wypij czerwone wino. Jeśli jednak "przytrafi się" coś cięższego, popijaj pomiędzy dużą ilością wody z cytryną! - napisała na blogu.
Na tym jednak nie koniec. Żona Roberta Lewandowskiego twierdzi, że posiłek powinno się zacząć od... deseru. Cukry bowiem trawią się najszybciej. Trenerka radzi też robić krótkie przerwy między kolejnymi daniami. Ma też rady, jak uniknąć wzdęć i uczucia ciężkości. Okazuje się, że bardzo pomocny jest tu kminek. Dodany do bigosu czy innych ciężkostrawnych potraw może poprawić trawienie. I na koniec ruch. "Lewa" apeluje, by unikać biernego odpoczynku, a więc siedzenia przy stole czy na kanapie.
Anna Lewandowska przez ostatnie lata na kilka tygodni przed świętami dzieliła się z fanami na Instagramie przepisami na zdrowe świąteczne przepisy. Te zawsze wywoływały kontrowersje i dzieliły jej fanów. Niektórzy byli zachwyceni, że trenerka podaje niebanalne receptury oparte na zdrowych, często mniej popularnych składnikach. Było też całkiem liczne grono tych, którzy narzekali, że przepisy są udziwnione, wskazując, że co to za święta bez klasycznych pierogów czy uszek. Trenerka musiała wziąć sobie te uwagi do serca, bo w jej mediach społecznościowych w tym roku było bardzo mało przepisów świątecznych. Te oczywiście pojawiły się na blogu młodej mamy.
Duże emocje wzbudziło za to świąteczne przyjęcie, na którym Lewandowscy pojawili się z dziećmi. Trenerka pochwaliła się zdjęciami z zabawy, na której było wiele osób. W komentarzach wybuchła burza. Niektórzy byli wszak niezadowoleni, że w szczycie epidemii Lewandowscy bawią się na tak dużym przyjęciu. Trenerka szybko jednak odpowiedziała na słowa internautów.
Wszyscy przed spotkaniami testujemy się! - podkreśliła.
A jak wy spędzacie tegoroczne święta?