Jedna z naszych najbardziej popularnych prezenterek, która pojawia się w wielu kulinarnych programach telewizyjnych, pochodzi z małej wsi. Jak podkreśla, wszyscy mieszkańcy się tam znają. Mimo to nigdy nie narzekała na nudę - razem z dziećmi z okolicy spędzała czas kąpiąc się w rzece oraz chodząc na łąki, by paść krowy, które później dawały pyszne mleko.
Z okresu dzieciństwa wyciągnęła bardzo wiele. Przede wszystkim to właśnie wtedy gotowanie stałą się jej pasją. Miłość do przygotowywania potraw rozbudzili w niej bliscy i to od nich uczyła się smaków. W jej domu zawsze serwowano tradycyjny polski obiad, a na kolację podawano upieczony przez domowników chleb. Oprócz niego na stole zawsze znajdowało się zrobione przez panią domu masło, sporządzone z mleka od ich krów. Co więcej, można było się też delektować przygotowanym w swoim gospodarstwie serem.
Niektórzy dzięki wakacjom spędzanym u dziadków na wsi stali się wrażliwi na piękno przyrody. Nierzadko krajobrazy miejscowości, gdzie mieszkali, przypominały wioski opisywane w literaturze. Jedna z naszych pogodynek do dziś pamięta kamieniste drogi i zwierzęta pasące się na łąkach. Chętnie też biegała po trawie boso, gdyż chciała chłonąć klimat sielskiej wioski. Do tej pory pamięta uczucie, gdy jej stopy dotykały ziemi i czuła na nich krople porannej rosy. Nie ukrywa, że teraz, gdy mieszka w stolicy, bardzo za tym tęskni.
Wiele gwiazd wspomina, że ich dzieciństwo było przesycone zapachami. Jedna z popularnych piosenkarek przede wszystkim wspomina, jak w jej domu unosił się zapach rosołu i ciasta drożdżowego. Do dziś pamięta smak owoców i warzyw, które samodzielnie zerwała. Oprócz tego jej mama często miała dla niej szklankę gorącego mleka , które dostawali od sąsiadów, w którym sama roztapiała kawałki pysznej delikatnej Milki. To była dla niej chwila przyjemności.
Mimo tego, że pochłonął ją warszawski świat, jest szczęśliwa i wdzięczna, że mogła wychowywać się na wsi. Jej młode lata dzięki temu były niezwykle kolorowe i przeżyła wiele fantastycznych historii, które nieraz mogły się różnie skończyć - i to nie zawsze szczęśliwie. Były m.in. upadki z drzew, poobdzierane kolana o raz zdarta skóra na rękach. Mimo to nie wyobraża sobie, żeby swoje dzieci wychowywać w mieście. Chce, żeby doświadczyły tego, co ona i miały równie piękne wspomnienia.
Wakacje z okresu dzieciństwa dla wielu naszych gwiazd przede wszystkim pachną sianem. Te z nich, które mieszkały w Warszawie i miały dziadków na wsi, przez cały rok szkolny nie mogły się doczekać, aż do nich pojadą. Najważniejszym miesiącem był wtedy dla nich sierpień, kiedy to odbywały się sianokosy. Oprócz tego uwielbiali spędzać czas z babciami, którym chętnie pomagali w kuchni. Jedna z naszych aktorek wspomina, że specjalnością seniorki z jej rodziny były przede wszystkim pierogi ruskie. Wnuczka pomagała jej wałkować ciasto, potem wycinała krążki. Była to dla niej najlepsza potrawa na świecie i później już nigdy nie spotkała potrawy, która byłaby tak pyszna.
Oprócz tego dzieciństwo kojarzy jej się też z czekoladą. Babcia zawsze miała dla niej słodkości, jakimi częstowała ją po obiedzie lub wtedy, gdy miała gorszy humor. Najbardziej smakowała jej mleczna Milka, po którą sięga także dziś. Przypomnijmy, że Milka od 1901 roku czule dotyka naszych podniebień i serc. Nic więc dziwnego, że hasło marki brzmi: Delikatność w sercu.
redakcja