Weronika Rosati wiele lat temu wyjechała do Stanów Zjednoczonych, aby uczyć się aktorstwa i rozwijać karierę. Do dziś można oglądać ją zarówno w amerykańskich, jak i polskich produkcjach, choć Rosati na co dzień mieszka w Los Angeles. W instagramowym poście, który trafił na jej profil 25 lutego, aktorka wyznała, że na jej szczęście w USA urzęduje obecnie również Krzysztof Gojdź. Weronika Rosati zdradziła, że znają się od dawna, a ona sama chętnie korzysta z usług znanego lekarza specjalizującego się w medycynie estetycznej.
W Stanach Zjednoczonych trwa obecnie tydzień oscarowy, który zwieńczy gala wręczenia statuetek zaplanowana na 2 marca. Weronika Rosati w instagramowym wpisie podkreśliła, że ona również jest w trakcie przygotowań na świętowanie ważnego okresu w przemyśle filmowym. Jednym z jego punktów była właśnie wizyta w gabinecie Krzysztofa Gojdzia. Na jakie zabiegi zdecydowała się aktorka? Jak wyznała, jakiś czas temu miała wykonany laser na przebarwienia i napięcie skóry twarzy. Rosati ujawniła, że na tę metodę skusiła się jej także jej mama. To jednak nie wszystko.
Chris [Gojdź - przyp. red.] mi wykonał świetny zabieg z użyciem egzosomów na ogólne odmłodzenie cery
- dodała. Weronika Rosati we wpisie podkreśliła również, że ceni sobie zabiegi, dzięki którym może dbać o wygląd "bez zbędnego ostrzykiwania".
Z wypowiedzi Weroniki Rosati można wnioskować, że na zabiegi medycyny estetycznej zdecydowała się kilka lat temu. W 2021 roku w rozmowie z Jastrząb Post mówiła, że "nie ma na nie czasu". Podkreślała jednak wówczas, że nie wyklucza, iż kiedyś zawita w gabinecie. W sierpniu ubiegłego roku ten temat pojawił się ponownie podczas Q&A, które aktorka organizowała na Instagramie. Zdradziła wtedy fanom, iż stosuje dwa zabiegi - hydrafacial oraz radiofrekwencję mikroigłową. Dopytywana przez internautów, czy zdecydowała się na operację plastyczną lub czy myśli o tak inwazyjnej ingerencji w wygląd, Weronika Rosati zdecydowanie zaprzeczyła.