Kwestia operacji plastycznych czy medycyny estetycznej dla wielu celebrytów wciąż jest tematem tabu. Choć wiele znanych osób ingeruje w wygląd, część z nich stara się ukryć ten fakt przed fanami. Jennifer Aniston nigdy jednak nie miała z tym problemu. W 2007 roku w rozmowie z magazynem "People" przyznała, że ma za sobą operację nosa. Jak wyglądała przed zabiegiem?
Jennifer Aniston w wywiadzie udzielonym "People" podkreśliła, że na operację nosa zdecydowała się głównie nie ze względów kosmetycznych, a medycznych. Gwiazda "Przyjaciół" miała krzywą przegrodę nosową. Aktorka wyznała, że w pewnym momencie problem zaczął utrudniać jej codzienne funkcjonowanie i jest bardzo szczęśliwa, że skorzystała z pomocy lekarzy. - Najlepsza rzecz, jaką zrobiłam. Spałam jak dziecko pierwszy raz od lat - mówiła. Choć nie było to głównym celem Aniston, po operacji jej wygląd nieco się zmienił. Jak aktorka wyglądała wcześniej, możemy podejrzeć na zdjęciu z dzieciństwa, które udostępniła na Instagramie. Uroczym kadrem gwiazda podzieliła się z okazji urodzin, które obchodziła 11 lutego.
Jennifer Aniston w mediach wielokrotnie wypowiadała się na temat zabiegów i medycyny estetycznej. W 2014 roku stwierdziła, że martwi ją panująca w Hollywood moda na to, aby za wszelką cenę powstrzymać starzenie. - Widziałam, jak kobiety za wszelką cenę starają się zachować młodość. Cieszę się, że mogę uczyć się na ich błędach, bo nie zamierzam niczego sobie wstrzykiwać - mówiła wówczas w rozmowie z "Harper's Bazaar Australia". Przez lata podejście Aniston do tej kwestii nieco się jednak zmieniło. W 2023 roku w wywiadzie udzielonemu "The Wall Street Journal" przyznała otwarcie, że jest gotowa "spróbować przynajmniej raz" każdego zabiegu, który ma odwrócić procesy starzenia. W tej samej rozmowie aktorka wyjawiła również, że cały czas stara się trzymać diety i planu treningowego za wyjątkiem niedziel. W te dni często pozwala sobie na fast food.