Olga Bołądź ostatnio rzadko bywa na salonach, kiedy jednak się pojawia, wzbudza zachwyt. Kiedy widzieliśmy ją ostatnio - a było to w poniedziałek - dość jasne włosy związała w kucyk. Teraz, trzy dni później, zaprezentowała się w całkowicie odmienionej odsłonie.
Na początku czerwca Bołądź pojawiła się na premierze filmu "Wolka", w którym gra główną rolę. Na ściance zaprezentowała fryzurę w stylu retro - blond pukle spięte zostały w ten sposób, że wyglądały, jakby aktorka ścięła włosy na krótko. Na pokazie MMC nadal cieszyła oczy blond włosami, jednak nie dała im swobody. Teraz zaś w najnowszym wpisie na Instagramie zaprezentowała obserwatorom zupełnie nowe uczesanie. Aktorka wróciła do brązu, a jej włosy ponownie mają długość do ramion. Metamorfoza prawdopodobnie podyktowana jest rolą w nowej produkcji.
W poście Bołądź wyjawiła, że jest ostatnio niezwykle zapracowana. We wpisie przyznała również, że kolor włosów zmieniała niemal w biegu, ponieważ tego dnia do nocy przebywała na planie filmowym.
Dochodzi 23 skończyłam zdjęcia, skończyłam film. Praca do nocy, zmiana koloru włosów. Przy tym tempie i intensywności to najważniejsze dbać o siebie, swoją skórę i swoje kochane dłonie. Dobranoc, bo jutro czekają nas nowe wyzwania!
Pod postem nie brakowało komentarzy pełnych zachwytu i uznania dla świeżego wizerunku aktorki. Fanom najwyraźniej spodobał się ten powrót do natury.
Nie ma to jak brunetka.
Brąz! Spokojnej nocy.
Zawsze twierdziłem, że polskie kobiety są najpiękniejsze na świecie. Naturalne piękno w czystej postaci to właśnie to zdjęcie.
Dobrego wieczoru. Ten kolor włosów jest dla pani idealny! - czytamy pod zdjęciem Olgi Bołądź.
Jak oceniacie metamorfozę aktorki? Podoba Wam się w brązie, czy wolicie ją w blondzie?