Andrzej Stękała to znany skoczek narciarski, który przechodzi przez trudny okres. Stracił partnera Damiana, o czym wspomniał z bólem na Instagramie. "Najgorszy sezon w życiu za mną. Każdy skok bolał. Każdy skok przypominał. Każdy skok tęsknił. Każdy skok dedykowałem Damianowi. Robiłem wszystko by skakać jak najlepiej ale ciężko było się oddać skokom w 100 procentach. Na szczęście jakoś udało się przebrnąć przez ten sezon i liczę że wszystko pomału będzie wracać na właściwe tory" - przekazał. 30 marca mogliśmy obejrzeć specjalny reportaż poświęcony Stękale.
Sportowiec długo ukrywał swoją orientację. Do decyzji o coming oucie dojrzewał latami. Miał zamiar wyznać prawdę z partnerem. - Chciałem to jeszcze zrobić z Damianem, bo chcieliśmy po prostu żyć normalnie - przekazał Polsatowi. Maciej Kurzajewski zapytał sportowca, kim był dla niego Damian. - Kimś, z kim chciałem wieść to spokojne życie, z kim chciałem kłaść się spać i budzić rano - oznajmił Stękała. -Byliśmy przyjaciółmi, doradcami życiowymi. Był kimś dla mnie wyjątkowym - uzupełnił. Sportowiec wyznał, że partner przeszedł zawał serca. - Rano jeszcze rozmawiamy, wracam z treningu i go znalazłem... - przekazał. Skoczek podkreślił, że chciał przedstawić światu swojego ukochanego i tym samym pokazać, że zawdzięcza mu sukcesy na polu zawodowym.
Dzięki niemu jestem tu, gdzie jestem
- podkreślił.
Sportowiec udzielił wywiadu dla Interia Sport, w którym zaznaczył, że postawienie na szczerość bardzo mu pomogło w życiu. - Wydaje mi się, że jestem teraz bardziej szczerym człowiekiem niż do tej pory. Nienawidziłem nigdy kłamstwa i nieszczerych osób. Jest mi zatem zdecydowanie łatwiej, bo w końcu mogę o tym głośno mówić. Czuję się z tym bardziej komfortowo. Nie muszę kłamać, że się nic nie stało. Ludzie teraz wiedzą wszystko. Nie oczekuję od nikogo żalu i współczucia, choć wiem, są tacy empatyczni ludzie, którzy przeżywają bardzo to wszystko - przyznał Stękała.