• Link został skopiowany

Blanka Lipińska znów narzeka na Hiszpanię. To przelało czarę goryczy. Wraca do Polski

Słoneczna Hiszpania dała się Blance Lipińskiej we znaki. Celebrytka poinformowała swoich obserwatorów, że wraca do Polski.
Blanka Lipińska
Blanka Lipińska znów narzeka na Hiszpanię. Tego ma już dość. Wraca do Polski. Fot. KAPiF.pl

Jakiś czas temu Blanka Lipińska zdecydowała się na zakup posiadłości w Hiszpanii. Celebrytka od tamtej pory bez przerwy relacjonuje remont nowego domu, a jest on wyjątkowo uciążliwy. Okazało się, że nieruchomość skrywa wiele nieprzyjemnych niespodzianek. Autorka "365" dni doświadczyła już problemów z prądem, przeciekającymi rurami i zatkanymi odpływami. Tym razem jednak to nie remonty dały jej w kość. Co takiego wydarzyło się w Hiszpanii, że Lipińska zatęskniła za domem? 

Zobacz wideo Gojdź szczerze o Dodzie. Wtem zapytaliśmy o lifting Lipińskiej

Blanka Lipińska ma dość remontów i... pogody. Upały dają jej w kość. Wraca do Polski 

Ostatnio celebrytka znalazła chwilę czasu, by odpowiedzieć swoim fanom na nurtujące ich pytania. Jedno z nich dotyczyły mieszkania w Polsce. "Tęsknisz za domem w Warszawie?" - zastanawiała się fanka. Blanka nie ukrywała, że nie może doczekać się powrotu do kraju, a to wszystko przez wysokie temperatury, które po jakimś czasie stają się naprawdę uciążliwe. "Tak, już tak. I bardzo się cieszę, że wracamy. Jestem też wykończona tym upałem. Wiedzieliśmy, że tu będzie gorąco, ale chcieliśmy z chłopcami spędzić czas (a oni wakacje mają latem)" - tłumaczyła. Do odpowiedzi dodała zrzut ekranu z aktualną pogodą w Warszawie. 23 stopnie i deszcz jeszcze nigdy nie wydały się Blance bardziej kuszące. "Tego nie mogę się doczekać" - pisała, wskazując na prognozę. 

Blanka Lipińska przeliczyła się z remontem domu. Jeden wielki chaos 

Początkowo nic nie wskazywało na to, że dom Blanki w Hiszpanii będzie wymagał tak dużego remontu. "Kto mógł wiedzieć, że te wszystkie problemy i tragedie kryją się wewnątrz?" - pisała na swoim profilu. Jakby tego było mało, problematyczne okazało się również znalezienie odpowiednich fachowców, którzy podjęliby się wykonania prac. "Możesz zapomnieć, że ktoś ci tu coś naprawi, zrobi to dobrze albo, że w ogóle przyjdzie, jak się umówi" - napisała. Na pytanie, czy coś ją szczególnie zaskoczyło w Hiszpanii, autorka popularnej serii książek odpowiedziała krótko, ale wymownie. "Wszystko. Począwszy od naszego 'przedsionka piekła' na prawnikach skończywszy". 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: