Małgorzata Rozenek-Majdan nie ukrywa, że najważniejsza jest dla niej rodzina. Celebrytka doczekała się trzech synów - Stanisława i Tadeusza z Jackiem Rozenkiem oraz Henryka z Radosławem Majdanem. Gwiazda zdecydowała się na wyjazd z najbliższymi na narty. Jak wynika z jej InstaStories - na odpoczynek udali się wszyscy, nawet najstarszy z jej synów, który na co dzień studiuje za granicą. Rozenek-Majdan postanowiła opowiedzieć o tym, jak trudno było spakować całą rodzinę. Buszowała również po strefie bezcłowej.
Małgorzata Rozenek-Majdan zdecydowała się na wykorzystanie zimowej aury w Europie. Jak dowiadujemy się z jej InstaStories, wraz z rodziną udała się na narty do Włoch. Tuż po przejściu przez stanowisko odprawy opowiedziała o problemach z pakowaniem. - Ten, kto nie pakował pięcioosobowej rodziny na narty, ten nie wie, co to życie i w cyrku się nie śmieje. Mamy już wszystko zrobione, przeszliśmy przez odprawę, także uff - stwierdziła. Jak się okazało, wraz z Radosławem Majdanem wiele musieli założyć na siebie, gdyż nie wszystko zmieściliby w bagażu. - Chociaż muszę wam powiedzieć, że ze względu na bagaż staraliśmy się jak najwięcej rzeczy założyć na siebie. Wszystkie ciepłe kurtki, buty. Jest tak gorąco... - rzekła, na co wtrącił się mąż gwiazdy. - Ja nawet dwie pary butów założyłem - zażartował były piłkarz. Później mogliśmy zobaczyć, jak małżonkowie buszowali w strefie bezcłowej. Rozenek-Majdan przymierzyła czapkę z daszkiem. "Jedziemy na narty, widać"? - podpisała nagranie. Wszystko przez to, że oboje założyli grube ubrania.
Wraz z mężem oraz Tadeuszem i Henrykiem celebrytka udała się na obiad. Następnie mogliśmy zobaczyć, jak najmłodszy z synów Rozenek-Majdan podziwia widoki z samolotu. Później widać rodzinę, która wylądowała i spakowała wszystko do auta. - Jesteśmy już na pokładzie samochodu. Teraz jeszcze przed nami dwie godziny, żeby dojechać do miejsca docelowego, ale wygląda na to, że warunki na drodze są bardzo dobre - stwierdziła na nagraniu. - Ale najważniejsze jest to, że cała rodzina w komplecie - wyjawiła, pokazując, że do rodziny dołączył Stanisław, który studiuje we Francji. Na koniec mogliśmy zobaczyć filmik, na którym dwóch starszych synów celebrytki rozmawia ze sobą po francusku, co Rozenek-Majdan podpisała: "Nocne rozmowy Polaków".