W ostatnim czasie Doda poruszyła w sieci temat ogromnego rachunku za prąd, który dostała jej mama, Wanda Rabczewska. Firma energetyczna miała przez kilka miesięcy nie wysyłać seniorce faktur, a potem wysłać wyrównanie na 24 tysiące złotych. W niedzielnym wydaniu "halo tu polsat" Wanda Rabczewska postanowiła przybliżyć widzom tę sytuację.
Wanda Rabczewska w "halo tu polsat" wyznała, że polityka firmy energetycznej wpędziła ją w ogromne koszty. Ze względu na brak regularnych faktur nie miała możliwości kontrolowania zużycia energii w swoim domu. Mama Dody podkreśliła, że taka sytuacja może być bardzo kłopotliwa dla wielu emerytów, którzy nie mają szans w starciu z energetycznym gigantem. - Z uwagi na nieterminowe przysłanie faktury po okresie pół roku zostałam wpędzona w ogromne koszty. (...) Miałam dwa piece: gazowy od 10 lat i popularny "kopciuch" na węgiel, ale ponieważ była akcja "Czyste powietrze", zlikwidowałam "kopciucha", a na jego miejsce zainstalowałam piec elektryczny. Ponieważ mam fotowoltaikę, (...) która w okresie letnim produkuje mi bardzo dużo energii, postanowiłam nadprodukcję tej energii wykorzystać w okresie zimowym. Włączyłam piec elektryczny z myślą, że będę sobie śledzić zużycie tej nadprodukcji na podstawie podsyłanych do mnie faktur. (...) Do tej pory faktury zawsze były wysyłane co dwa miesiące. (...) Te faktury nie przyszły po dwóch miesiącach, czterech, sześciu... Na koniec szóstego miesiąca faktura wreszcie przyszła i okazało się, że dosyć, że zużywam całą nadprodukcję z fotowoltaiki, to jeszcze muszę zapłacić ogromną kwotę. (...) Gdyby to przyszło po dwóch miesiącach, miałabym możliwość zareagowania, wyłączenie pieca elektrycznego i przejścia na piec gazowy. A tej możliwości nie miałam - żaliła się w "halo tu polsat" Wanda Rabczewska.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Doda o trudnej sytuacji rodziców. Jej mama nie miała szans w sądzie
Redakcja Eski postanowiła skontaktować się z firmą Energa, która jest stroną w sprawie. W odpowiedzi czytamy, że opóźnienie w wysyłce faktur wynika ze zmian legislacyjnych, o których informowano klientów. - W opisywanej sprawie zapadł wyrok oddalający powództwo. Wyrok nie jest prawomocny. We wskazanym okresie (przełom 2022 i 2023 roku) klienci będący prosumentami otrzymywali swoje faktury z opóźnieniem. Wynikało to z konieczności dostosowania systemu rozliczeń do zmian legislacyjnych. O przerwach w fakturowaniu spółka informowała klientów w komunikatach na stronie internetowej. Zdajemy sobie sprawę, że przerwy w fakturowaniu, związane z wdrażaniem nowych funkcjonalności, mogą być dla klientów niedogodnością. Dokładamy wszelkich starań, aby takich sytuacji było jak najmniej - powiedziała Katarzyna Dziadul z firmy Energa w rozmowie z Eską.