Choć liczenie głosów nadal trwa, Donald Trump już ma sporą przewagę i wszystko wskazuje na to, że to on zostanie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. O zwycięstwie przedstawiciela republikanów mówią największe media, a zwolennicy Trumpa odtrąbili już sukces. Zalicza się do nich Mateusz Morawiecki, który uaktywnił się w mediach społecznościowych.
Gdy pojawiły się pierwsze informacje o zwycięstwie przedstawiciela republikanów, Mateusz Morawiecki pospieszył z oficjalnymi gratulacjami. "Panie prezydencie, dokonał Pan tego! Zwolnił Pan kolejną osobę z Gabinetu Owalnego. Po prostu wspaniale. Gratulacje" - napisał w portalu X, oznaczając Donalda Trumpa. Na nieco mniej formalny wpis Morawiecki pozwolił sobie z kolei na Instagramie. Polityk opublikował zdjęcie filiżanki z kawą, obok której leży czekoladka w opakowaniu z logo Trump Tower.
Miłego dzionka i smacznej kapucziny
- podpisał post Morawiecki.
Kamala Harris zrezygnowała z wystąpienia w wyborczą noc. Przemówienie w swoim sztabie wygłosił za to Donald Trump. - Prezydent Trump z całą swoją świtą wszedł na scenę, wszyscy starali się ukrywać swoje zadowolenie. To działanie miało służyć temu, żeby pokazać: zobaczcie, wiedziałem, że wygram, jestem skromny, jestem zwycięzcą - mówi Plotkowi Maurycy Seweryn, autor książki "Mowa ciała mówcy". Trener wystąpień publicznych zwrócił także uwagę, że pierwsza część wystąpienia Trumpa było nieco ograniczona ze względu na fakt, iż polityk czytał z promptera. Jak zauważył, założono, że będzie wiele oklasków, dlatego Trump robił długie pauzy. - Powodowało to, że prezydent mówił, niemal cedząc słowa. I o ile na początku wystąpienia, gdzie mówił o rozliczaniu, brzmiało to troszeczkę jak groźba, było to jeszcze zrozumiałe. Wysunął szczękę do przodu, pokazał zęby i mówił, lekko grożąc. Ale potem robił to ze względów technicznych zbyt wolno - wylicza ekspert. Całą analizę pierwszego przemówienia Donalda Trumpa znajdziecie w tym artykule.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Lawina komentarzy po metamorfozie w programie Rozenek. Reakcje widzów mówią same za siebie
Polski aktor nie mógł uwierzyć, co usłyszał od Charlize Theron. "Zamurowało mnie"
Racewicz poruszona "Heweliuszem". Zwróciła się do żony kapitana. "Jak ja dobrze rozumiem"
Muniek Staszczyk wyjawił, jaka była przyczyna śmierci Pono. Dowiedział się od Sokoła
Odpadli z "Afryka Express" na ostatniej prostej. Widzowie są załamani
Księżna Kate zaskoczyła z księciem George'em na Festiwalu Pamięci. Zabrakło księcia Williama
Poznaliśmy nominacje do nagród Grammy. Wiadomo, co z Justyną Steczkowską
Zaskakująca refleksja Kaczorowskiej dwa tygodnie po aferze. Takich słów nikt się nie spodziewał
Stockinger w "Pytaniu na śniadanie" wydmuchał dwa promile. Wszystkich zamurowało