Nie żyje Adriana Vieira. Ciało topmodelki znaleziono na luksusowym jachcie w Miami

Pod koniec września doszło do tragicznego odkrycia w Miami. Na luksusowym jachcie znaleziono ciało brazylijskiej topmodelki Adriany Vieiry, znanej szerzej jako LadyRichForever. Trwa śledztwo.

Do makabrycznego zdarzenia z udziałem Adriany Vieiry miało dojść tuż po tym, jak rzekomo uczestniczyła w ekskluzywnej imprezie. Zorganizował ją pewien raper, którego tożsamość nie jest znana. Trwają czynności ustalające tajemniczą śmierć kobiety. 

Zobacz wideo Aleksandra Żuraw o stracie dziecka. "Nie sądziłam, że ta tragedia może dotyczyć mnie"

Tajemnicza śmierć brazylijskiej modelki. Tożsamość rapera nieznana

Adrianę Vieirę ostatnio raz widziano dzień przed odkryciem jej ciała, gdy pływała w porcie. Jak podają lokalne media, nie wiadomo kim jest raper, na którego jachcie tuż przed śmiercią bawiła się Vieira, co tylko wzbudza kolejne spekulacje dotyczące jej śmierci. Wiadomo natomiast, że odpowiednie służby zajmują się wyjaśnieniem sprawy, a ciało Adriany zostało zatrzymane w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Na jakiekolwiek nowe informacje czekają zniecierpliwieni znajomi i rodzina zmarłej. Zrozpaczona matka modelki, Antonia de Lourdes Vieira, domaga się szybkiego zbadania, w jaki sposób doszło do zdarzenia. "Błagam o wyjaśnienie, w jaki sposób zginęła moja córka. Proszę także o pomoc w sprowadzeniu jej ciała" - donosi magazyn "OK!".

Adriana Vieira była znana z działalności na platformie OnlyFans, gdzie dzieląc się pikantnymi zdjęciami zgromadziła szerokie grono fanów. Oprócz tego pracowała także jako egzotyczna tancerka w Stanach Zjednoczonych. Prywatnie była mamą sześcioletniego syna, którego wizerunek często pokazywała w swoich mediach społecznościowych. Wiadomo, że obecnie chłopiec pozostaje pod opieką niani. Jej krewni udali się do Stanów Zjednoczonych, aby zidentyfikować ciało zmarłej. 

Adrianę żegnają fani i znajomi. "Była wspaniałą osobą"

Adriana, znana szerzej jako LadyRichForever, w dniu śmierci opublikowała zdjęcie przedstawiające dwie kobiety wpatrzone w ocean. Jest to jednocześnie jedyny post, jaki influencerka zamieściła na profilu, co po jej śmierci stało się wymowne. Gdy wieść o jej śmierci się rozeszła, pod zdjęciem masowo zaczęły się pojawiać kondolencje od wstrząśniętych fanów. "Wow, jestem w szoku, nie mogę w to uwierzyć", "Jestem jej dalekim kuzynem, wczoraj rodzina wysłała mi tę tragiczną wiadomość i nie mogłem w to uwierzyć" - czytamy. Część komentujących martwi się także o przyszłość syna zmarłej Vieiry. "A jej syn? Co teraz będzie?". Śmierć Adriany skomentowali także jej współpracownicy i znajomi. Wśród nich znalazła się influencerka Raquel Gibson, która w pożegnalnym wpisie podzieliła się wspomnieniem o zmarłej koleżance. "Pracowałam z nią i była niesamowitą kobietą, matką, modelką, influencerką, wspaniałą osobą, której będzie brakować wszystkim, z którymi kiedykolwiek nawiązała kontakt" - napisała Gibson.

 
Więcej o: