• Link został skopiowany

W Sopocie oddano hołd Tadeuszowi Woźniakowi. Wykorzystano AI. Niestety, nieudolnie

Tadeusz Woźniak zmarł 8 lipca, a miał być obecny podczas czwartego dnia festiwalu w Sopocie. Oddano mu wyjątkowy hołd.
W Sopocie oddano hołd Tadeuszowi Woźniakowi. Piękny gest publiczności
W Sopocie oddano hołd Tadeuszowi Woźniakowi. Piękny gest publiczności fot. KAPIF

Tadeusz Woźniak, kompozytor i muzyk, odszedł 8 lipca. Miał być obecny podczas czwartego dnia festiwalu w Operze Leśnej i wystąpić na koncercie "Legendy polskiej muzyki". Artyści oddali mu wyjątkowy hołd i wykonano jego utwór "Zegarmistrz światła".

Zobacz wideo Wieniawa szczerze o śpiewaniu na żywo w Sopocie. "Zetknięcie z rzeczywistością"

Hołd dla Tadeusza Woźniaka na festiwalu w Sopocie

Paulina Krupińska, która prowadziła festiwal, zwróciła się do publiczności z prośbą o zapalenie latarek w telefonach. - Pan Tadeusz odszedł na zawsze, ale pamięć po nim też została na zawsze, tak samo jak jego utwory - powiedziała. Na scenę wyszli artyści, którzy tego dnia wykonywali największe przeboje na scenie - m.inEwa Bem, Halina Frąckowiak, Alicja Majewska, Andrzej Rybiński i Krystyna Prońko. Pojawiła się też żona Tadeusza Woźniaka, Jolanta Majchrzak. Wspólnie zaśpiewali utwór "Zegarmistrz światła". Na telebimie z tyłu sceny wyświetlane było nagranie z Tadeuszem Woźniakiem, które stworzono z wykorzystaniem AI. Niestety, wyszło bardzo nieudolnie. Zdecydowanie lepiej sprawdziłyby się archiwalne nagrania z udziałem artysty. Zdjęcia z tej chwili znajdziecie w galerii na górze strony.

Widzowie narzekali na nagłośnienie. Koncert jednak poruszył internautów

Tegoroczny festiwal w Sopocie z pewnością wielu widzom zapadnie w pamięć z powodu... słabego nagłośnienia. Narzekają na nie już od pierwszego dnia wydarzenia. "Coś nie tak faktycznie z tym nagłośnieniem. Ciekawe, czy na miejscu brzmi lepiej niż przed telewizorem", "Niestety nie da się znowu tego słuchać... taki pogłos i takie dudnienie, że uszy bolą", "Znów beznadziejne brzmienie, gorzej niż z pirackiej kasety" - mogliśmy przeczytać. Koncert "Legendy polskiej muzyki" także podzielił widzów. Niektórzy chwalili wydarzenie. "Wspaniały koncert, niesamowicie wzruszający", "Wszystkie dni fajne, ale dzisiaj mega pomysł z gwiazdami z naszej młodości. Wreszcie ktoś porządnie zrobił Sopot. Gratulacje", "Dzisiaj mi się podoba. Piękny koncert stare piosenki", "Zdecydowanie najlepszy koncert. Zawsze miło się wraca do starszych utworów" - czytamy. Niestety, część widzów nie podzielała tego entuzjazmu. "Kilo mułu i cringu" - psioczyli. Komu oberwało się najbardziej? Przeczytacie o tym TUTAJ. 

Więcej o: