• Link został skopiowany

Izabela P. została przesłuchana. Co powiedziała w prokuraturze? Rzeczniczka o szczegółach

Są nowe informacje dotyczące sprawy Izabeli P. Wynika z nich, że kobieta została już przesłuchana przez prokuraturę w Jeleniej Górze. Co udało się ustalić?
Izabela Parzyszek
https://www.youtube.com/watch?v=nsO51c6SBqE, Agencja Wyborcza.pl

Od kilkunastu dni niemal cała Polska żyje zaginięciem Izabeli P. Co prawda, kobieta się już odnalazła. Dalej jednak pozostaje wiele niewiadomych w sprawie. Media właśnie obiegła nowa informacja. Prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze przekazała portalowi Onet, że Izabela P. została już przesłuchana w charakterze świadka. Co ujawniła śledczym? 

Zobacz wideo Bohaterskie zachowanie policjanta. W czasie wolnym uratował dławiące się dziecko

Prokuratora przesłuchała Izabelę P. Jest komunikat w sprawie 

W czwartek 22 sierpnia około południa na stronie prokuratury pojawił się oficjalny komunikat w sprawie Izabeli P. Z treści zeznań wynika, że "w tym czasie nie była pozbawiona wolności, z nikim się nie kontaktowała oraz nikt nie udzielał jej pomocy. Wszczęte w dniu 19 sierpnia 2024 roku, przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu śledztwo będzie kontynuowane" - przekazano. Wstępne przesłuchanie 35-latki odbyło się już w środę 21 sierpnia, zostało ono jednak przerwane ze względu na złe samopoczucie i ogólny stan zdrowia kobiety. Prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska w rozmowie z Onetem wyznała, co udało się ustalić do tej pory. 

Jedyne, co nam dotąd powiedziała, to jest to, że na pewno nie była więziona ani w żaden sposób skrzywdzona przez inną osobę. Tyle możemy powiedzieć. Ale co się z nią działo, jak zaginęła, to wszystko będzie wymagało ustalenia w trakcie przesłuchania

- zdradziła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. 

Zaginięciem Izabeli P. żyła cała Polska. Wciąż jest wiele wątpliwości do rozwiania 

Izabela P. była poszukiwana od piątku 9 sierpnia. Wówczas porzuciła samochód na autostradzie A4 i pozostawiła w nim telefon komórkowy. Ze sobą zabrała jedynie plecak, w którym miała dokumenty. Już następnego dnia rozpoczęto poszukiwania na masową skalę. W akcję zaangażowało się wiele osób, w tym świadkowie Jehowi, do których należała zaginiona. Teren przeszukiwała policja, technicy kryminalistyczni, a także psy tropiące. Po 11 dniach od zaginięcia Izabela P. objawiła się przed drzwiami znajomych. Ci zawiadomili odpowiednie służby. Z relacji wynika, że kobieta była wycieńczona i głodna. Choć Izabela P. została odnaleziona, to w sprawie jej zaginięcia wciąż pojawia się mnóstwo pytań bez odpowiedzi. O dalszych zwrotach w akcji będziemy na bieżąco informować. ZOBACZ TEŻ: Dawna koleżanka Izabeli zabrała głos. Mówi o jej małżeństwie. "Od dawna musiało się źle dziać".

Więcej o: