Tadeusz Woźniak jako wykonawca największe sukcesy odnosił pod koniec lat 60. i w latach 70. Występował jako solista, akompaniując sobie na gitarze. W 1967 roku debiutował jako kompozytor. Napisał łącznie kilkaset piosenek. Piosenki z jego muzyką wykonywali m.in.: Elżbieta Adamiak, Michał Bajor, Krystyna Prońko, Zbigniew Wodecki czy Wojciech Malajkat. Artysta zmarł 8 lipca w wieku 77 lat.
Polska Fundacja Muzyczna na Facebooku poinformowała, kiedy odbędzie się ostatnie pożegnanie artysty. "W porozumieniu i na prośbę Rodziny informujemy, że pogrzeb zmarłego Tadeusza Woźniaka odbędzie się w środę 31 lipca o godzinie 12.00 w Warszawie. Po uroczystości w Sali Pożegnań przy Powązkach Wojskowych odprowadzimy Tadeusza na miejsce wiecznego spoczynku. Świecka ceremonia pożegnania Tadeusza Woźniaka będzie miała charakter państwowy" - przekazano.
Jak się teraz okazuje, ceremonia została przesunięta. Wszystko dlatego, aby mógł na niej być ukochany brat muzyka, który przebywa w Stanach Zjednoczonych. Jak wiadomo, zorganizowanie lotu na cito może nie być proste.
Wszystkim zależy na tym, by na pogrzebie był brat Tadeusza. Organizacja przelotu sprawia więc, że ceremonia się opóźni
- mówił w rozmowie z "Faktem" jeden ze znajomych artysty.
O śmierci wykonawcy piosenki "Zegarmistrz Światła" mówiła w rozmowie z Plejadą Magdalena Porzyńska z Polskiej Fundacji Muzycznej. Ta informacja zaskoczyła nie tylko fanów, ale również przyjaciół muzyka.
Zaledwie parę dni temu siedzieliśmy przy kawie, snując plan sfinalizowania wydawniczo ostatniego projektu pt. "Słowa" wykonanego na gali otwarcia wystawy Biblioteki Narodowej, w którym to projekcie miałem zaszczyt uczestniczyć obok wielu wybitnych artystów
- pisał w mediach społecznościowych Marek Raduli, ceniony gitarzysta i były członek Budki Suflera. Woźniak współpracował z muzykiem w ostatnich miesiącach nad projektem "Słowo". Miał on premierę pod koniec maja.