Zofia Zborowska i Andrzej Wrona uchodzą w sieci za idealną parę. Niedawno małżeństwo pojawiło się wspólnie w rozrywkowym programie "LOL: Kto się śmieje ostatni". Fani byli zachwyceni humorystycznym skeczem w wykonaniu aktorki i sportowca. Zazwyczaj Zofia i Andrzej świetnie się dogadują. Tym razem jednak doszło do małego nieporozumienia. Wrona zrobił tatuaże, które zadedykował swoim córkom. Pod zdjęciem z końcowych efektów pojawił się komentarz lekko zirytowanej Zborowskiej. Zdjęcia tatuaży znajdziecie w galerii na górze strony.
"Nadzia jest zodiakalnym lwem, to ma lwicę. Jaśka jest bykiem to…nie chciałem krowy, więc jest wronka z kwiatami jaśminu" - pisał sportowiec pod zdjęciem z nowym tatuaże, który zadedykował młodszej córce. Niestety, Wrona zapomniał o jeszcze jednym tatuażu, co szybko zauważyła Zborowska. "A typiara co urodziła te dwie księżniczki, od sześciu lat nie dorobiła się nawet lichego serduszka u ciebie" - żartowała. Fani podłapali dowcip i zaczęli dopisywać swoje własne teorie. "A na plecach kocham Zochę?!" "Zamiast wydziarać serducho, woli kochać jak wariat", "Ta wronka z kwiatami jaśminu, to ty przecież", "Bo miejsca by nie starczyło na taką cudowną królową matkę" - pisali. Andrzej Wrona postanowił zręcznie wybrnąć z komentarza żony. "Jesteś w moim serduszku wydziarana już na zawsze" - napisał. A wam jak się podobają nowe tatuaże Wrony? Dajcie znać w sondażu na końcu artykułu.
Aktorka otwarcie przyznała, że pierwsze dni po porodzie nie należały do najprzyjemniejszych. "Nawał, uszkodzenie brodawek, totalny nieogar, mózg zalany mlekiem" - pisała na Instagramie. Poprawę odczuła dopiero w siedemnastym dniu. Zborowska urodziła w połowie maja. Nie da się ukryć, że opieka nad dwójką dzieci daje mnóstwo radości, ale bywa również męcząca. ZOBACZ TEŻ: Zofia Zborowska wybrała się do warzywniaka. Reakcja sprzedawcy ją rozbroiła