Michał Bajor znany jest na polskiej scenie już od lat 70. Artysta ma na koncie kilkanaście płyt, a do tego nieprzerwanie koncertuje i pracuje nad nową muzyką. W 2022 roku Bajor wydał album zatytułowany "No a ja?", który uzyskał status złotej płyty. Przez ostatnie miesiące wokalista promował wydawnictwo, koncertując po całej Polsce. Po zakończonej trasie Bajor zwrócił się do fanów we wpisie w mediach społecznościowych. "Za mną sezon koncertowy. (...) Jak każdego lata przede mną przeszło trzy miesiące bez śpiewania, ale za to ze zbieraniem pomysłów do książki i na nową płytę. A zatem nie tak ulgowo, jakby ktoś chciałby tak pomyśleć" - zaczął wpis.
Choć Michał Bajor przez wakacje zamierza sporo czasu poświęcić na pracę, zaznaczył, że przewidziany ma także odpoczynek. Artysta przekazał także, że konieczne będzie również skupienie się na znacznie mniej przyjemnych planach. Bajor będzie musiał przejść zabieg kolana, z którym, jak przyznał, przez długi czas zwlekał.
Nie obędzie się również bez artroskopii prawego kolana, od której uciekałem przez całe lata, ale już dłużej nie mogę. I w związku z tym wszystkim nie będę regularnie, do końca września, udzielał się w mediach społecznościowych
- przekazał muzyk. Screen z całą wiadomością artysty znajdziecie w galerii na górze strony. Michał Bajor, który cały czas jest aktywny zawodowo, bardzo dużo koncertuje. Na występach muzyka cały czas pojawiają się zresztą tłumy. Niestety wiosną tego roku artysta musiał odwołać kilka koncertów ze względu na problemy zdrowotne. Okazało się, że Bajor zachorował na zapalenie tchawicy. "Z przykrością muszę zawiadomić publiczność w Pile i Szczecinie, że moje koncerty dzisiaj i jutro, z powodu zapalenia tchawicy, nie odbędą się. (...) Trudno przepraszać mi za biologię, ale liczę na państwa życzliwość i wyrozumiałość" - informował wówczas w mediach społecznościowych.
Michał Bajor poświęcił całe życie pracy zawodowej. Poza muzyką jego wielką pasją jest również aktorstwo, a przez wiele lat występował przed kamerami i na deskach teatrów. Bajor w rozmowie z "Dzień dobry TVN" kilka lat temu przyznał, że żałuje nieco, iż skupił się wyłącznie na karierze i nie założył rodziny. - Jestem z natury samotnikiem, natomiast takie sobie wybrałem życie. Często żałuję, oczywiście, że tak, że nie usłyszę "dziadku". Ale z drugiej strony, coś za coś - powiedział w programie.