Trish Goff zasłynęła jako amerykańska modelka, którą mogliśmy zobaczyć na okładkach włoskiego, brytyjskiego i niemieckiego "Vogue'a". Ma na koncie kampanię Diora, Chanel i YSL. Współpracowała ze światowymi ikonami mody oraz znanymi fotografami. Obecnie media mówią o smutnej informacji - modelka straciła ukochanego i jedynego syna.
Nyima Ward miał urodę i talent po supermodelce. Tak samo jak ona zakochał się w modzie oraz wybiegach. Współpracował między innymi z Anną Sui oraz Johnem Varvatosem. Więcej o odejściu mężczyzny możemy dowiedzieć się z internetowego nekrologu. Model odszedł w ubiegłym miesiącu. "Nyima Lee Ward z Ocala na Florydzie przyszedł na ten świat 2 stycznia 1997 roku, skazany na życie po swojemu" - czytamy na RobertsFunerals.com. "Opuścił nas 29 maja 2024 r., żyjąc żarliwie, głęboko kochając i tworząc wspomnienia z takim zapałem, jaki był w stanie osiągnąć tylko młody człowiek, który nigdy nie spotkał nieznajomego" - dowiadujemy się. Nie została podana przyczyna odejścia modela. Wiemy, że Ward uwielbiał nie tylko rynek mody, ale i zwierzęta oraz pomaganie innym.
Nie byłoby niczym niezwykłym znaleźć Nyimę z bezdomnym zwierzęciem, które uratował na poboczu drogi, lub zadzwonić do jego mamy, aby zapytać o wskazówki dotyczące opieki nad zwierzętami
- czytamy dalej.