Marianna Schreiber przechodzi z pewnością trudny czas w życiu. Zszokowana celebrytka komentowała słowa swojego (jeszcze) męża, który stwierdził, że są w separacji, a na horyzoncie pojawiła się wizja rozwodu. Później nie doszło do jej walki z "Gohą Magical" na gali Clout MMA, gdyż przeciwniczka została zatrzymana. Fani nie mogą narzekać na brak aktywności z jej strony. Skrytykowali jednak strój, w którym wybrała się do kościoła ze święconką.
Codzienność gwiazdy freak fightów możemy oglądać na Instagramie, gdzie chętnie relacjonuje życie prywatne. Ostatnio Schreiber musiała poradzić sobie z zawirowaniami w życiu prywatnym. Jej mąż ogłosił rozstanie w wywiadzie. Celebrytka zaprzeczała, aby miała dyskutować z politykiem PiS na temat zakończenia relacji. Postanowiła jednak zamknąć ten etap i skupić się na przyszłości.
Tegoroczne święta spędza w inny sposób, bez obecności Łukasza Schreibera. Marianna opublikowała w mediach zdjęcie sprzed kościoła, gdzie wybrała się z córką, by poświęcić pokarmy na wielkanocny stół. "Gdy byłam dzieckiem, wyjście ze święconką było moim ulubionym momentem podczas Świąt Wielkiej Nocy. Cieszę się, że zaszczepiłam miłość do tej tradycji w mojej córeczce" - napisała w poście. Z pozoru zwykły kadr wywołał niemałe zamieszanie wśród jej obserwatorów. Większość postanowiła zwrócić uwagę na strój celebrytki. "Pięknie... Ale w takim stroju do kościoła?", "Jeśli ktoś jest naprawdę religijny to z szacunku do miejsca powinien wiedzieć jak się odpowiednio ubrać", "Dla naszych dzieci to bardzo ważne, obserwują także nasz ubiór do kościoła..." - grzmiali internauci.
Nie zabrakło jednak wypowiedzi, które broniły celebrytkę. Przecież każdy ma prawo ubierać się tak, jak chce i jak się mu podoba. "W golfie miała iść?", "Normalne ubranie", "Wygląda normalnie" czy "Serio czasem rozwala mnie nasze polskie podejście do drugiego człowieka...". Jak widać, zdania na temat stylizacji Schreiber są podzielone.
Media przez długi czas analizowały rozstanie małżeństwa Schreiberów. Marianna postanowiła opowiedzieć nam, jak będą wyglądać jej tegoroczne święta wielkanocne. - Wiadomo, że tegoroczne święta są dla mnie inne… trudniejsze niż do tej pory z wiadomych względów. Będę je spędzała w wyjątkowo małym gronie, bo tylko z córeczką i moją mamą. Ona jest moim największym oparciem w tych ciężkich dla mnie chwilach, ale sądzę, że Święta Zmartwychwstania Pańskiego to dobry czas na zadumę i refleksję. Czasami nie liczy się liczba osób, z którymi się spędza święta, a szczera miłość, jaką się obdarzają i przede wszystkim chęci do wspólnego spędzania czasu. Dlatego w tej całej trudnej sytuacji, staram się szukać pozytywów, bo już inaczej patrzę na otaczających mnie i moją córkę ludzi - wyznała w rozmowie z Plotkiem.