Choć Polacy nie będą najlepszą drużyną na mistrzostwach Europy, niedługo będą musieli zmierzyć się w barażach do tych zawodów. Najbliższy mecz już w czwartek 21 marca, podczas którego Polska zmierzy się z Estonią. Przed tą rywalizacją cieszyć może przede wszystkim forma Roberta Lewandowskiego, który znów błyszczy w FC Barcelonie. Niedawno nasza duma narodowa zdobyła dwie asysty i bramkę w meczu z Atletico Madryt.
W formę piłkarza jednak śmie wątpić sędzia Trybunału Konstytucyjnego, Krystyna Pawłowicz, która, jak wszyscy dobrze wiemy, ma prawo do tego, by krytykować miss. No i nie imponuje jej nawet wygląd Demi Moore, której wyglądu zazdroszczą 20-latki. Ale co my tam wiemy. Ostatnio polityczka znów uderzyła, tym razem w Roberta Lewandowskiego.
Szkoda, że takich błysków kapitan reprezentacji PL nie ma w czasie grania w tejże reprezentacji. Błyski zagraniczne R. Lewandowskiego mnie nie interesują. Czekam na wysiłek i błyski, gdy gra dla Polski
- napisała sędzia Trybunału Konstytucyjnego w komentarzu do jednego z artykułów w serwisie X.
Fani byli zbulwersowani. Pod komentarzem Pawłowicz pojawiło się mnóstwo niepochlebnych komentarzy. "To proszę przejrzeć jego statystyki gdy gra dla Polski" - zasugerował jeden z użytkowników, "83 gole w reprezentacji, rzeczywiście licho..." - kwitował inny. Znaleźli się również i tacy, którzy popierali polityczkę.
To nie pierwszy raz, gdy Krystyna Pawłowicz publicznie zabiera głos na temat sławnych osób. Do historii show-biznesu przeszło już, jak 71-letnia sędzia skrytykowała publicznie... wygląd miss Krystyny Sokołowskiej. "Trochę chyba za długie zęby... Nawet ładne, ale za długie..." - oceniła. Sokołowska z klasą odpowiedziała na komentarz. - Szanuję każde zdanie i każdą decyzję. Zdaję sobie sprawę, że nie podobam się każdemu i nie powinnam, bo każdy ma własny gust i ma do tego prawo - stwierdziła w programie Onet Rano. Więcej zdjęć naszej narodowej piękności, Krystyny, ale Pawłowicz, alfy i omegi i znawczyni wszelkiej materii, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.