Doda jakiś czas temu przestała brać udział w aukcjach na rzecz WOŚP. Piosenkarka jest skonfliktowana z Jurkiem Owsiakiem, który - jak twierdzi - zachował się wobec niej "bardzo niehonorowo". Gwiazda po raz pierwszy opowiedziała o napiętych relacjach z działaczem społecznym na początku 2022 roku, kiedy gościła w "Hejt Parku" Krzysztofa Stanowskiego. Założyciel fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy miał ją rozczarować, kiedy ta na jego zaproszenie przyszła do siedziby TVN-u i - ze względu na nieformalny ban związany z konfliktem z Agnieszką Woźniak-Starak - nie została do niej wpuszczona. Według słów Dody obecny w studio Owsiak się za nią nie wstawił. Temat WOŚP powrócił niedawno na Instagramie piosenkarki.
Doda w ramach aukcji WOŚP oddała swoją statuetkę zdobytą na gali MTV. Piosenkarka wprost przyznała, że żałuje tej decyzji. - Trzecią statuetką oddałam niestety na Wielką Orkiestrę. Dlaczego niestety? Ponieważ skończyło się, jak się skończyło, a to dla mnie to bardzo cenna nagroda i żałuję, że jej nie mam. Mogłam oddać coś innego, równie wartościowego dla licytujących. Jednak im człowiek starszy, tym bardziej sentymentalny - powiedziała piosenkarka.
Wygląda na to, że Doda nie jest zainteresowana wyjaśnieniami Owsiaka, mimo tego, że ten już wcześniej przeprosił piosenkarkę i nazwał całe zajście "nieporozumieniem". Założyciel WOŚP wyznał w rozmowie z Plejadą, że niefortunna sytuacja wydarzyła się całkowicie bez jego wiedzy. "Droga Doroto, jeśli zaszła taka sytuacja, to bardzo przepraszam, nie miałem o tym pojęcia i wydaje mi się, że mogła wyniknąć tylko z nieporozumienia, z natłoku różnych zdarzeń, na pewno nie było w tym złośliwości, niechęci, bo nigdy jej do ciebie nie miałem i nie mam. Od tej pory będę bardziej wysuwał głowę przed siebie, aby dojrzeć wszystkie twoje gesty przyjacielskie skierowane w naszą stronę. Ściskam i myślę, że nie będziemy nosili żadnej urazy" - przekazał dwa lata temu szef Orkiestry. Choć Owsiak wyraził wówczas nadzieję, że Doda i on nie będą w konflikcie, wokalistka do tej pory nie odniosła się do jego słów. Może po prostu do niej nie dotarły?