Od kiedy na Woronicza zaczęła się prawdziwa rewolucja, spekulowano, kto z dawnych pracowników stacji wróci na antenę. Nazwisko Macieja Orłosia padło jako jedno z pierwszych. Dziennikarz otwarcie sprzeciwiał się wykorzystywaniu telewizji publicznej do celów propagandowych i propagowania "jedynej słusznej" narracji partii PiS. Orłoś wielokrotnie podkreślał, że nie ma szans na jego powrót do stacji, jeśli nic nie zmieni się w tej kwestii. Kiedy na Woronicza zaczęły się "generalne porządki" wraz ze zmianą rządu, zmieniło się także nastawienie dziennikarza i kiedy padła propozycja powrotu, chętnie ją przyjął. W jednym z filmów, które opublikował na swoim kanale w serwisie YouTube, potwierdził krążące od kilku dni plotki i oznajmił, że wraca do TVP. "Aha! Tak, to prawda: wracam do "Teleexpressu" i tam też niebawem się zobaczymy!" - oświadczył. Już zapowiedział, kiedy pojawi się pierwsze wydanie z jego udziałem. Szybciej, niż myślicie.
Maciej Orłoś niedawno potwierdził krążące w mediach spekulacje o jego powrocie na antenę TVP1. Dziennikarz właśnie poinformował, kiedy będzie można zobaczyć go na ekranie. Ta wiadomość z pewnością ucieszy jego fanów. Już w najbliższy czwartek po siedmiu latach przerwy Orłoś ponownie zawita do Telewizji Polskiej. Maciej Orłoś opublikował na InstaStories zdjęcie ze studia programu. "To nie jest fotomontaż" - dodał w opisie. Będziecie oglądać?
Czwartek, 4 stycznia godzina 17.00. Maciej Orłoś zaprasza na "Teleexpress"!" - napisał na InstaStories.
26 grudnia 2023 roku Michał Adamczyk został powołany przez Radę Mediów Narodowych na stanowisko nowego prezesa Telewizji Polskiej. Były pracownik stacji postanowił postraszyć nowe władze TVP w oświadczeniu opublikowanym w serwisie X, który wciąż zarządzany jest przez starą gwardię stacji. "Obejmując funkcję prezesa zarządu TVP, obiecuję, że uczynię wszystko, by jak najszybciej przywrócić w spółce ład prawny i korporacyjny, ukarać winnych łamania prawa, wznowić działanie wszystkich anten" - oświadczył Adamczyk. Na te słowa natychmiast zareagował oburzony Maciej Orłoś. W wypowiedzi opublikowanej na InstaStories odniósł się do słów Adamczyka i krótko je podsumował. "Chciałoby się użyć mocnych słów, ale ujmę to najdelikatniej, jak potrafię: weź się człowieku od... czep od mediów publicznych, bo brałeś udział w ich degradowaniu przez ubiegłe osiem lat. Wystarczy tej hipokryzji, bezczelności i żenady" - stwierdził dziennikarz.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Stylizacja Smaszcz niczym "majstersztyk PR-u". Tak ubrała się na rozprawę z byłym mężem
Rogacewicz przemówił po godzinie 22.00. Uderzył w uczestników "Tańca z gwiazdami"
Walczyła o gwarantowaną nagrodę w "Milionerach". Poprosiła o pomoc Urbańskiego
Maciej Pela wyjawił przepis na placki ziemniaczane. Tylko nam zdradził, jak je robi
Afera po nowym odcinku "Top Model". Były uczestnik ocenił finalistów. "Wynik uważam za..."
Konflikt uczestników "Tańca z gwiazdami". Ekspertka nie ma złudzeń. "To nie tylko rozrywka"
Eva z "Top Model" w ogniu krytyki. Internauci nie dają za wygraną. Nie pomógł nawet głos produkcji
Paulina Chylewska ma dorosłą córkę. Lenę już ciągnie do mediów. Oto jej największa pasja
Afera w "Kuchennych rewolucjach". Magda Gessler się wściekła. "Porąbało cię?"