Jacek Rozenek promuje właśnie swoją książkę "Padnij, powstań! Życie po udarze", w której - zgodnie z tytułem - opowiada o tym, jak pozbierać się po przeżytym udarze. Sam doznał go w 2018 roku, a jego życie diametralnie się zmieniło. Teraz przekazuje rady i ciepłe słowo tym, którzy muszą zmierzyć się z podobnym problemem. Jednak to nie poradnik aktora przyciągnął uwagę mediów, a to, co działo się na spotkaniu autorskim w Koluszkach. Razem z gwiazdą do miasta przyjechała jego nowa partnerka.
Po rozpadzie małżeństwa z Małgorzatą Rozenek-Majdan aktor długo szukał szczęścia. Najpierw znalazł je u boku Roksany Gąsek, ale i ten związek nie przetrwał próby czasu. Później przez jakiś czas milczał na temat tego, czy z kimś się spotyka. Teraz zdecydował się upublicznić swoją relację i na promocji książki pojawił się u boku partnerki.
Pojawili się we dwoje na spotkaniu Jacka Rozenka z czytelnikami Biblioteki Miejskiej w Koluszkach. Przyjechali razem, ona była cały czas blisko aktora, wspierała go podczas wystąpień, łapała świetny kontakt z organizatorami i fanami, którzy przychodzili z nim porozmawiać. On spoglądał na nią z dumą i chętnie pozowali razem do zdjęć - opowiada w Pudelku gość spotkania z aktorem.
Redaktorom serwisu Pudelek udało się dotrzeć do wspólnych znajomych pary, którzy opowiedzieli o tym, jak wygląda ich relacja. "Są ze sobą szczęśliwi, łączy ich nić porozumienia. Partnerka często wspiera go w jego projektach i podróżach po Polsce. Bardzo zaangażowała się w promocję książki Jacka "Padnij, powstań! Życie po udarze", bo wie, jak dzielenie się swoim doświadczeniem i pomaganie ludziom w tej chorobie jest dla niego ważne. A ona jest kobietą, która nie chce od niego tylko brać, bo sama zapracowała na swoją pozycję i sukcesy. Woli dawać mu swoją uwagę, czułość i wsparcie" - czytamy.
Jacek Rozenek pochwalił się też zdjęciem z ukochaną w mediach społecznościowych. Na Facebooku opublikował post, w którym podsumował spotkanie z fanami. "Spotkanie w Koluszkach za nami. Gościnne progi Miejskiej Biblioteki Publicznej przyjęły nas gorąco - relacjonował. Chyba było dobrze, bo na koniec dużo osób zostało, by porozmawiać indywidualnie, zrobić sobie z nami zdjęcie, czy poprosić o podpisanie książki. Bardzo się cieszę, że usłyszałem wiele głosów, że moja książka naprawdę pomaga, a spotkania, takie jak w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koluszkach są potrzebne i przynoszą ludziom nadzieję" - napisał. Zdjęcie Jacka Rozenka z partnerką znajdziecie w galerii na górze strony.