Wokalistka jest obecnie przedstawiana przez media w niekorzystnym świetle. Wszystko z powodu afery podatkowej, wskutek której Shakira w listopadzie ma stawić się w sądzie. Chodzi o przedział od 2012 do 2014 roku. W tym okresie artystka miała unikać płacenia podatków. W grę wchodzą miliony, a prokuratura ma do wokalistki już następną sprawę.
Hiszpańska prokuratura oskarżyła artystkę o niezapłacenie 6,7 miliona euro podatku w 2018 roku, czego możemy dowiedzieć się z BBC. Sprawy nie poprawia osobna, nierozstrzygnięta kwestia z lat 2012-2014, o której wspomnieliśmy wyżej. Dotyczy ona z kolei zaległości wynoszącej 14,5 mln. Co natomiast wiadomo o życiu wokalistki z 2018 roku? Shakira mieszkała wtedy z rodziną w Barcelonie. Zgodnie z prawem powinna wówczas odprowadzać podatki w Hiszpanii. Prokuratura zarzuciła celebrytce, że zamiast tego przekierowała swe fundusze do spółek w rajach podatkowych. Co na temat uważa sama zainteresowana? Zespół prawników gwiazdy skupia się na razie na listopadowej rozprawie. "Obecnie koncentrujemy się na przygotowaniach do procesu dotyczącego lat 2012-2014, który rozpocznie się 20 listopada" - dowiadujemy się z "The Guardian". Akt oskarżenia zawiera sześć zarzutów. Mowa ponadto o ośmiu latach więzienia dla Shakiry. Gwiazda wypowiedziała się na temat sprawy dla magazynu "Elle" we wrześniu:
Jestem pewna, że mam wystarczające dowody na poparcie swojej sprawy i że sprawiedliwość zwycięży na moją korzyść.
Wokalistka zdobyła sławę na całym świecie, więc nic dziwnego, że jej majątek jest szacowany na ogromne kwoty. Poza śpiewaniem Shakira udziela się w wielu branżach, na przykład w telewizyjnej. Przykładowo jako jurorka "The Voice" gwiazda miała otrzymywać 12 milionów dolarów za jeden sezon show. Sprzedała ponad 125 milionów albumów i singli. Podjęła się również działań z branżą perfumową, firmą produkującą zabawki, a także z marką bieliźniarską. Jej pomysły na biznes nie kończą się. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj, a po zdjęcia Shakiry zapraszamy do galerii.