2 września 2023 roku odbyła się gala Fame MMA. Uczestnicy zaprezentowali swoje umiejętności walki na ringu wraz ze swoimi przeciwnikami. I tym razem nie zabrakło gorącego starcia wieczoru. Podczas 19. odsłony freak fightowej gali był to pojedynek Arkadiusza Tańculi i Amadeusza Roślika, którzy znani są również jako Aroy i Ferrari. Starcie było niezwykle wyrównane. Walka została ogłoszona po tym, jak Krzysztof "Diablo" Włodarczyk odpadł z pojedynku wieczoru. Wiele osób zastanawiało się, kto będzie mógł go zastąpić. Okazało się, że Ferrari idealnie odnalazł się w tej roli.
Początkowo pojedynek Arkadiusza Tańculi i Amadeusza Roślika był bardzo wyrównany. Aroy szukał okazji, aby obalić przeciwnika. Ferrari musiał się bronić, gdy przeciwnik znalazł się w dosiadzie i chciał stabilizować pozycję. Pierwsza runda nie było zaskakująca. Nadszedł czas na drugą, podczas której dużo aktywniejszy był Amadeusz Ferrari. Pomimo tego, wciąż nie zdobył przewagi.
Roślik szukał dobrego momentu, aby zaatakować. Zamiast tego nadział się na kontrę Tańculi. Aroy bezproblemowo powalił przeciwnika. Okładał rywala po korpusie i głowie. Walka zakończyła się po gongu sędziego. Chwilę później został wskazany zwycięzca. Tym razem lepszy okazał się Arkadiusz Tańcula. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Konflikt Ferrariego i Tańculi trwał od dawna. Już na pierwszym spotkaniu obaj panowie rzucali w swoim kierunku poważne oskarżenia. Aroy próbował zarzucić przeciwnikowi problemy z urzędem skarbowym i hazardem. Z kolei Amadeusz udostępnił prywatne konwersacje Tańculi z narzeczoną i byłą dziewczyną. Wyszło na jaw, że Aroy proponował swojej dziewczynie narkotyki. "Jak mówiła, że nie, to jej nie zmuszałem. Ja sam siedziałem w pokoju i zażywałem te środki. Moja Natalia nawet pisała na tych screenach, że odmawiała i nie chciała się w to mieszać" - bronił się Tańcula. ZOBACZ TEŻ: Fabijański z kolejną porażką na Fame MMA? Wytrzymał więcej niż 35 sekund. Wyniesiono go na noszach