Anna Renusz zyskała popularność dzięki udziałowi w show TTV "Królowe życia". Stylistka fryzur na ekranie zadebiutowała w 2020 roku i do ostatnich odcinków programu mogliśmy oglądać, jak radzi sobie z prowadzeniem salonu fryzjerskiego. W programie pojawiał się także jej mąż Mateusz Leśniak zwany "Tarzanem". Renusz nigdy nie kryła się ze swoją miłością do medycyny estetycznej. Fryzjerka sporo zmieniła w swoim wyglądzie. Odgrzebaliśmy jej stare zdjęcia, na których trudno ją rozpoznać.
Anna Renusz przed laty wyglądała zupełnie inaczej. Chociaż już wtedy uwielbiała wyraziste stylizacje i mocny makijaż, to jej twarz wyglądała nieco naturalniej. Zdjęcia sprzed lat są chętnie komentowane przez fanów królowej życia. "Piękna byłaś", "Super wyglądałaś, po co były te poprawki?", "Piękność" - czytamy na Instagramie. Więcej archiwalnych zdjęć Renusz znajdziecie w galerii u góry strony.
Anna Renusz w "Królowych życia" nie raz relacjonowała swoje zabiegi medycyny estetycznej. Otwarcie mówiła, że kilkukrotnie poprawiała urodę, robiąc m.in. modelowanie podbródka, korektę nosa czy odsysanie tłuszczu z problematycznych partii ciała. Co ciekawe, tłuszcz pobrany z ud i ramion został wykorzystany do powiększania pośladków. W rozmowie z portalem Trójmiasto.pl przyznała, że wykonała także kilka zabiegów modelujących kształt twarzy. "Mam także usunięte poduszki Bichata, czyli struktury tłuszczowe położone wewnątrz policzków. Odpowiadają one za prawidłowy kontur twarzy. Dzięki temu zabiegowi twarz staje się smuklejsza, a kości policzkowe są bardziej wyeksponowane" - zdradziła.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Komentarze (11)
Anna Renusz z "Królowych życia" zanim poszła pod nóż. Zupełnie inna osoba
działa
Najpierw napompowanie ust.
Usta okazały się za duże do buźki, więc dorobiła brodę.
Twarz zrobiła się zbyt kobyla, więc dołożyła policzki.
I wygląda jak totem, pożądlony totem.