• Link został skopiowany

Niechciana ciąża, plan rodziny królewskiej? Teorie spiskowe na temat śmierci księżnej Diany są jak z kosmosu

Wokół wypadku, w którym zginęła księżna Diana, powstały dziesiątki legend miejskich. Słuchanie o niektórych sprawia, że cierpnie skóra.
księżna Diana
EastNews

Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło 31 sierpnia 1997 roku. Wraz z byłą żoną króla Karola III śmierć poniósł także ukochany księżnej Dodi Al-Fayed oraz kierowca samochodu Henri Paul. Nie wszyscy uwierzyli, że tragedia, która wydarzyła się w tunelu na moście Pont de l'Alma w Paryżu, była wyłącznie wypadkiem. O teoriach spiskowych na temat śmierci księżnej Diany mówiło się na tyle głośno, że brytyjska policja w 2004 roku przeprowadziła dochodzenie nazwane Operation Paget mające na celu obalenie ich. W dużym stopniu przyczynił się do tego ojciec Dodiego Al-Fayeda, Mohamed Al-Fayed, który nie mógł pogodzić się ze stratą syna i był przekonany, że brytyjskie służby chciały "pozbyć się" Diany. Oto kilka najbardziej szokujących legend na temat tragedii, która dotknęła "królową ludzkich serc".

Zobacz wideo Nieznane fakty o księżnej Dianie

Księżna Diana była w ciąży

Jedna z teorii spiskowych mówi o tym, że księżna Diana miała spodziewać się dziecka, a jego rzekomy ojciec, Dodi Al-Fayed, miał planować oświadczyć się ukochanej. Według osób wierzących w tę historię, komuś miało zależeć na tym, aby nie doprowadzić do ślubu i założenia przez Dianę nowej rodziny u boku mężczyzny egipskiego pochodzenia. Nie znaleziono jednak żadnych dowodów na to, że księżna rzeczywiście mogła być w ciąży. Przede wszystkim jednoznacznie wykluczyły to badania, które wykonano jej w szpitalu po wypadku. Ustalono też, że Diana nie zwierzała się z rzekomej ciąży ani planów dotyczących posiadania kolejnego dziecka żadnej ze swoich przyjaciółek.

Zmowa paparazzi

Przez lata mówiło się o tym, że paparazzi, ścigając samochód z księżną Dianą, mogli przyczynić się do wypadku. Wyniki Operation Paget potwierdziły, że zachowanie reporterów rzeczywiście miało wypływ na to, co wydarzyło się w paryskim tunelu. Mimo że wiele osób twierdzi, iż światła lamp błyskowych ich aparatów miały celowo doprowadzić do wypadku, nie ma żadnego potwierdzenia na to, aby paparazzi działali z intencją zabicia księżnej Diany. Wytłumaczenie ich postępowania może być o wiele bardziej prozaiczne - nawet za jedno zdjęcie członkini rodziny królewskiej gazety płaciły wówczas fortunę.

Do spisku dołączyli lekarze

Dodi Al-Fayed i Henri Paul w wyniku wypadku ponieśli śmierć na miejscu, jednak księżna Diana zmarła w wyniku poważnych obrażeń dopiero w szpitalu. Po przeanalizowaniu zachowania medyków, którzy pierwszej pomocy udzielili Dianie jeszcze na miejscu, wielu Brytyjczyków nabrało podejrzeń, że celowo opóźniano przewiezienie księżnej do szpitala. Podłożem tej teorii jest różnica w działaniu brytyjskich i francuskich ratowników medycznych. We Francji skupia się na tym, aby udzielić pomocy od razu, w Wielkiej Brytanii z kolei priorytetem jest jak najszybszy transport poszkodowanego do szpitala.

Aby uwierzyć, że leczenie księżnej Walii było częścią szerszego spisku, należałoby przyjąć, że kilku doświadczonych, niezależnych francuskich specjalistów współpracowało ze sobą i działało z zamierzeniem naruszenia etyki lekarskiej. Dowody potwierdzają, że dołożono wszystkich starań, aby ratować jej życie - brzmi fragment raportu.

W teorię o planowaniu wypadku wierzyła sama księżna Diana

Zdaniem niektórych sama księżna Diana miała sądzić, że rodzina królewska spiskuje przeciwko niej. Nie jest tajemnicą, że wiecznie obserwowana żona księcia Karola nie czuła się pewnie i martwiła się o swoje bezpieczeństwo. Oliwy do ognia dołożyła jednak notatka rzekomo napisana przez księżną Dianę, której treści ujawnił jej lokaj Paul Burrell. "Ten okres mojego życia jest szczególnie trudny. Mój mąż planuje wypadek mojego samochodu, uszkodzenie hamulców, aby mieć wolną drogę do kolejnego ślubu" - brzmi jej fragment. Burrell twierdził, że księżna przekazała mu te zapiski właśnie na wypadek swojej tragicznej śmierci. Ta teoria nie była co prawda sprawdzana przez Operation Paget, ale autentyczność notatki podważyła przyjaciółka Diany, Lucia Flecha da Lima. Jak donosił wówczas "The Telegraph", Flecha da Lima nie wierzyła, że Diana rzeczywiście mogła podejrzewać byłego męża o taką niegodziwość. Co więcej, była przekonana, że lokaj księżnej mógł bez problemu podrobić jej charakter pisma. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: