Danuta Holecka do TVP trafiła w 1993 roku po tym, jak udało jej się wygrać konkurs na prezentera. Początkowo relacjonowała obrady z Senatu, a później awansowała na prowadzącą wydań "Wiadomości". Dziś dziennikarka uchodzi za jedną z najważniejszych osób w stacji i jest szefową głównego programu informacyjnego nadawcy publicznego. Dziennikarka skończyła liceum Sióstr Nazaretanek, co miało jej pomóc w przybliżeniu się do wiary. Jednak kariera w telewizji nie była jej celem po szkole. Jakie ma wykształcenie?
Szefowa "Wiadomości" po skończeniu katolickiego liceum wybrała się na studia ekonomiczne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. "Studiowałam na SGH, bo chciałam mieć poważny zawód. Po studiach, kiedy szukałam pracy, dowiedziałam się z ogłoszenia, że Telewizja Polska ogłasza konkurs na dziennikarzy i prezenterów. Pomyślałam, że mogę spróbować" - wspominała w jednym z wywiadów Holecka. I tak oto z dyplomem z ekonomii Holecka stała się prezenterką i jedną z największych "gwiazd" TVP.
Nic dziwnego, że Danuta Holecka została doceniona. W końcu od lat bierze czynny udział w promowaniu i podtrzymywaniu propagandy Telewizji Polskiej. Nie jest w końcu żadną tajemnicą, że TVP jest tubą propagandową rządzących. O tym fakcie wspominał nawet historyk prof. Piotr Osęka w rozmowie z Gazeta.pl, porównując "Wiadomości" TVP do stalinowskiej propagandy. "'Wiadomości' są forpocztą procesu, który próbowałem opisać. Stały się łącznikiem między kulturą polityczną stalinizmu a kulturą polityczną obecnej partii rządzącej" - powiedział.
To właśnie na studiach prezenterka poznała męża Krzysztofa Dunina-Holeckiego. Jednak jak donosił Pomponik, kiedy ta dwójka rozwijała relację, mężczyzna wciąż był żonaty. Krzysztof szybko się oświadczył, jednak dziennikarka nie była zdecydowana i kilkukrotnie zmieniała datę ślubu. "Kiedy wychodziłam za mąż, byłam bardzo młoda i chciałam tylko kochać, być kochaną i mieć zdrowe dzieci. I o to prosiłam Boga" - mówiła Danuta Holecka w "Życiu na Gorąco". Dziś tworzą szczęśliwe małżeństwo i wychowują bliźniaków - Juliana i Stefana.