"Tak to się musiało skończyć! Jesteśmy małżeństwem! I to już z niezłym stażem" - napisała Anna Mucha w instagramowym poście pod koniec sierpnia. Część fanów aktorki niezwykle ucieszyła się z tej informacji i pospieszyła z gratulacjami. Inni nabrali jednak podejrzeń co do prawdziwości tego wyznania, zwłaszcza że Mucha do tej pory nie była szczególnie wylewna na temat związku z Jakubem Wonsem. Wątpliwości rozwiała w końcu sama zainteresowana, która przyznała, że chodziło wyłącznie o małżeństwo na deskach teatru.
To już pewne - Jakub Wąs dołączył do obsady spektaklu "O mało co", w którym na scenie partnerował będzie właśnie Annie Musze. Spektakl to komedia stworzona w oryginalne przez brytyjskiego dramatopisarza Dereka Benfielda, a grający w nim Mucha i Wąs wcielają się właśnie w wieloletnie małżeństwo. Na post aktorki nabrać dało się jednak wiele osób, co ona sama przyjęła zresztą z dużym rozbawieniem. Jak przyznała w nagraniu. które zamieściła na InstaStories, jest jej bardzo miło ze względu na gratulacje, które dostała.
Chcieliśmy wam podziękować za ogrom gratulacji i cudownych życzeń (...). Ale rzeczywiście chodzi o nasze małżeństwo teatralne (...). Gratulacje dla tych, którzy o mało co by się nabrali, ale jednak odkryli tajemnicę. A jeśli chodzi o nasz prywatny ślub, to... - zaczęła Anna Mucha, przemawiając do kamery obok Jakuba Wonsa.
Niestety nie zdążyła dokończyć wątku, bo w zdanie wszedł jej stojący obok Krystian Wieczorek. "Kobieto, weź się w końcu zdecyduj" - zażartował rozbawiony były serialowy mąż aktorki z "M jak miłość". "Ilu można mieć mężów?" - wtórowała roześmiana Mucha. Więcej zdjęć aktorki i jej partnera znajdziecie w galerii na górze strony.
Mucha i Wons zaczęli spotykać się w 2019 roku, jednak początkowo bardzo starali się chronić związek przed mediami. Znali się także już wcześniej, ponieważ wielokrotnie mieli okazję spotykać się na stopie zawodowej. Aktorka, mimo że w mediach społecznościowych jest bardzo aktywna, unika publikowania wspólnych zdjęć czy nagrań z partnerem. Para pojawia się jednak sporadycznie razem na ściankach.