Biesiadne koncerty królują teraz w TVP. "Ta muzyka jest fajna na weselach czy jak się świętuje u sąsiadów imieniny, urodziny. Powinna mieć miejsce w naszym życiu" - powiedziała Plotkowi Izabela Trojanowska i zdradza, że biesiadne przeboje to jednak nie muzyka, której słucha na co dzień. "Nie kupię sobie płyty z piosenkami biesiadnymi, tak samo jak nie kupię płyty z piosenkami disco polo" - dodała piosenkarka i odpowiedziała na pytanie naszego dziennikarza, czy może jednak nie poszłaby w ślady Maryli Rodowicz, której duet z Zenonem Maryniukiem swego czasu zelektryzował publiczność.
Pop, rock i punk to gatunki muzyczne najbliższe sercu Izabeli Trojanowskiej. Piosenkarka nie jest więc chętna do disco polowych duetów. "Proszę nie gdybać" - powiedziała Plotkowi zmieszana Trojanowska, która na pytanie o jej hipotetyczną współpracę z uwielbianym przez tłumy Zenonem Martyniukiem, zaczęła się w końcu śmiać. Wytłumaczyła też, dlaczego nie jest chętna by zaśpiewać z wykonawcą hitu "Przez Twe Oczy Zielone" czy jakimkolwiek innym twórcą disco polo.
Ja się nie nadaję do tego rodzaju muzyki. Zaśpiewałam kiedyś "Daj mi tę noc", żeby było weselej. Można zrobić taki mały żart muzyczny, ale nie jest to coś, co uwielbiam. Ja mam ciarki jak słyszę piosenki Davida Bowiego czy Briana Ferry'ego i Lenny'ego Kravitza. To jest muzyka, która mnie pożera. Lubię muzykę, która wnosi pazur i jest z nerwem. Takie "la, la la" - ok, musi być - ale to nie jest mój świat - wytłumaczyła nam Izabela Trojanowski.
Co ciekawe, Maryla Rodowicz też nie planuje powtórki swojego duetu z Zenkiem Martyniukiem, z którym pierwszy raz zaśpiewała na Sylwestrze Marzeń z Dwójką na pożegnanie 2016 roku. "Ten występ był pomysłem reżysera koncertu, czyli Konrada Smugi. Nie wiedziałam, jak to wyjdzie, bo to wokalnie dość wymagający utwór. Musiałam dość wysoko śpiewać drugi głos. I tak się połączyły dwa światy muzyczne. Chodziło o zabawę sylwestrową i o to, żeby sprawić przyjemność publiczności. Nie jest to jakiś mariaż na wieki i nie, nie planuję dalszej współpracy z Zenonem Martyniukiem - stwierdziła w rozmowie z Plejadą. W "Super Expressie" apelowała zaś o tolerancję w stosunku do lidera zespołu Akcent. "Nie ma znaczenia, co ja myślę o Zenku. Dużo ludzi go kocha. I na tym polega tolerancja, której brakuje na przykład w Sejmie. Mam dosyć tego poniżania innych. Dajmy sobie żyć! Zenek ma swoją widownię. Disco polo jest popularne w Polsce już od lat 90. i trzeba to uszanować" - mówiła.