Anna Lewandowska jesienią ubiegłego roku postanowiła zmienić coś w swoim życiu. Postawiła na lekcje tańca, które miały wydobyć z niej kobiecość. Trenerka zdecydowała się na zmysłowy taniec, pochodzący z Karaibów - bachatę. Od tamtej pory co i rusz wstawiała filmiki ze swoim przystojnym instruktorem. Efekty przerosły chyba nawet ją samą, ponieważ żona Roberta Lewandowskiego szybko zamieniła wygodne, płaskie buty na profesjonalne obuwie taneczne na szpilce. W międzyczasie trenerka romansowała również z innym stylem tanecznym - hip hopem, ale szybko wróciła do bachaty, która stała się jej prawdziwą pasją.
Teraz Lewandowska jednak przeszła samą siebie. Widać, że nabrała już niemałej pewności siebie i umiejętności tanecznych. Zdecydowała się na popularny w ostatnim czasie taniec high-heels. Na Instagramie opublikowała nagranie, na którym nie brakuje zejść do parteru oraz zmysłowych ruchów bioder. Trzeba przyznać, że trenerka powoli zamienia się w tancerkę. Zdjęcia z pokazu jej umiejętności znajdziecie w galerii na górze strony.
Żona najlepszego polskiego napastnika już zaprezentowała spore umiejętności taneczne podczas drugiego ślubu we Włoszech. Niestety, taniec nie wszystkim się spodobał, mimo że trenerka w objęciach ukochanego Roberta dwoiła się i troiła, by akrobacje wyszły jak najbardziej efektownie i spektakularnie. "Nie widziałam bardziej topornego tańca. Lepiej wychodzi im sport. Zero lekkości i seksapilu" - brzmiał jeden z komentarzy pod nagraniem.