26 lipca to szczęśliwy dzień dla Kevina Spaceya. Aktor obchodzi dziś 64. urodziny, a także został uniewinniony ze wszystkich stawianych mu zarzutów, które miał popełnić w latach 2001-2013, kiedy pełnił funkcję dyrektora teatru Old Vic w południowym Londynie. Aktor nie przyznawał się i wielokrotnie zaprzeczał stawianym mu zarzutom. Po usłyszeniu wyroku nie mógł powstrzymać łez. Wiadomo, co powiedział.
Ława przysięgłych po 12 godzinach i 26 minutach obrad wydała werdykt. W środę 26 lipca uznali aktora za niewinnego wszystkich dziewięciu zarzucanych mu oskarżeń. W tym napaści na tle seksualnym, doprowadzenia do aktywności seksualnej bez zgody oraz doprowadzenia do penetracyjnej czynności seksualnej bez zgody. Aktor uściskał menadżera i zespół prawników oraz podziękował pracownikom sądu.
Jestem niezmiernie wdzięczny ławie przysięgłych za to, że poświecili czas, żeby zbadać wszelkie dowody i wszelkie fakty dokładnie i ostrożnie, by podjąć decyzję - powiedział po wyjściu z sądu.
Przypomnijmy, że to kolejny sukces aktora w sądzie. W 2022 r. został uznany za niewinnego w procesie przed sądem w Nowym Jorku. Dotyczył on oskarżenia o napaść seksualną na Anthony'ego Rappa. Wygrana w procesach nie oszczędziła jednak jego kariery. Dwukrotny zdobywca Oscara był niegdyś jednym z najsłynniejszych gwiazd Hollywood. Zarzuty przeciwko niemu spowodowały, że został zwolniony z "House Of Cards", a następnie upokorzony usunięciem z filmu Sir Ridleya Scotta "Wszystkie pieniądze świata".
Kevin Spacey usłyszał łącznie 13 zarzutów. Siedem z nich dotyczyło napaści seksualnych, były też oskarżenia o doprowadzenie osoby do aktywności seksualnej bez zgody i doprowadzenie osoby do "penetracyjnej aktywności seksualnej bez zgody". Cztery zostały odrzucone podczas procesu. Aktor od początku twierdził, że jest niewinny. Jako świadek obrony opowiedział o jednym z czterech mężczyzn, którzy go oskarżali. Przyznał się, że go dotknął. "Był zabawny, czarujący i zalotny. Z czasem zacząłem go dotykać w bardziej romantyczny i intymny sposób" - zeznał. Powiedział, że jego związek z pokrzywdzonym stał się "nieco seksualny", ale dodał, że nie doszło do żadnego stosunku seksualnego, ponieważ ofiara "nie chciała iść dalej". Aktor opisał relację z mężczyzną jako "zabawę" i powiedział, że był "zdruzgotany" zarzutami stawianymi mu przez niego. "Nigdy nie myślałem, że mężczyzna, którego znałem, 20 lat później wbije mi nóż w plecy" - stwierdził. Więcej zdjęć z procesu aktora zobaczycie w galerii u góry strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Stylizacja Smaszcz niczym "majstersztyk PR-u". Tak ubrała się na rozprawę z byłym mężem
Burza pod zdjęciem z próby dwa dni przed finałem. Co z Kaczorowską i Rogacewiczem? Kassin wyjawił prawdę
Według Joanny Przetakiewicz tyle trzeba zarabiać, żeby godnie żyć. Padła konkretna kwota
Menedżer Tomasza Karolaka zapytany o wpis Rogacewicza. Jaśniej się nie da
Edyta Pazura tak szczera jeszcze nie była. "Koniec współpracy i przyjaźni, która trwała dziesięć lat"
Konflikt uczestników "Tańca z gwiazdami". Ekspertka nie ma złudzeń. "To nie tylko rozrywka"
Marta Nawrocka od 100 dni jest pierwszą damą. Eksperci wytknęli jej jedno
Maciej Pela wyjawił przepis na placki ziemniaczane. Tylko nam zdradził, jak je robi
Walczyła o gwarantowaną nagrodę w "Milionerach". Poprosiła o pomoc Urbańskiego