6 maja 2023 roku na stałe zapisał się do historii Wielkiej Brytanii. Król Karol III został koronowany na monarchę Wielkiej Brytanii. Jego boku nie opuszczała Camilla, która tego dnia uzyskała miano królowej. Jej droga na szczyt była jednak długa i zawiła. Jak się okazało w przeszłości to nie Camilli serwowano rzeczy na tacy, a wręcz przeciwnie.
Królowa Camilla w przeszłości pracowała przez chwilę na korcie tenisowym. 75-latka podczas turnieju tenisowego Wimbledon uchyliła rąbka tajemnicy, że "sto lat temu" była tzw. ball girl, czyli po prostu dziewczyną od piłek. Młoda Camilla po prostu podawała sportowcom piłki do gry. "Aby to robić, trzeba być bardzo zwinnym. Pamiętam, jak robiłam to sto lat temu w klubie Queen's. Jest to dość trudne" - oceniła królowa Camilla. Wyobrażacie sobie ją w takiej roli?
O tzw. ball girls zrobiło się szczególnie głośno po majowym turnieju tenisa w Madrycie. Po rozgrywce w stolicy Hiszpanii rozpętała się dyskusja na temat seksizmu na korcie. Zaczęło się od komentarza sportsmenki, która skrytykowała ubiór ball girls. Sytuację postanowił ocenić dziennikarz sportowy Bartosz Ignacik, przyznając, że "nie dostrzegł nieprawidłowości". Po jego słowach do akcji wkroczyła Aleksandra Kwaśniewska. Według dziennikarki w ocenie na temat tego, czy coś jest seksistowskie, czy nie, pierwszeństwo powinny mieć kobiety. Dalej nie przebierała w słowach.