Pierwszego lipca zmarł wnuk Roberta De Niro - Leandro De Niro Rodriguez. Chłopak został pochowany w sobotę. Członkowie rodziny zebrali się przed pogrzebem, aby wziąć udział w ostatnim pożegnaniu. Odbyło się w jednym z domów pogrzebowych na Manhattanie. Ciało 19-letniego Leandro De Niro zostało znalezione w mieszkaniu na dolnym Manhattanie wraz z białą, sproszkowaną substancją i przyrządami niezbędnymi do spożywania narkotyków - podają źródła policyjne.
Leandro był synem Dreny De Niro, którą słynny aktor adoptował, kiedy poślubił jej matkę - aktorkę Diahnne Abbott. Do ceremonii doszło w 1976 roku. Podczas uroczystości pogrzebowych Robert De Niro wydawał się być bardzo przygnębiony. Gdy trumnę z ciałem jego wnuka wyniesiono z domu pogrzebowego Franka E. Campbella na Upper East Side, artysta przytulił córkę. Wszyscy żałobnicy ubrani byli na czarno. Zaczęli zjeździć do domu pogrzebowego około godziny dziewiątej rano. Słynny aktor dojechał na miejsce czarnym SUV-em. Ubrany był w czarny garnitur. Do domu pogrzebowego eskortowała go ochrona dbająca o bezpieczeństwo.
Jak podaje "New York Post" Leandro De Niro Rodrigueza pochowano na cmentarzu w Valhalla w stanie Nowy Jork, gdzie spoczywa również jego ojciec. Jeden z żałobników podał, że rodzina jest zrozpaczona i nie radzi sobie najlepiej.
Po krótkim nabożeństwie sześciu tragarzy ubranych w czarne garnitury i białe rękawiczki wyniosło trumnę przez frontowe drzwi i umieściło ją w karawanie. Raport toksykologiczny wciąż jest w toku i cały czas nie ma pewności, co do dokładnej przyczyny śmierci chłopaka. Drena De Niro twierdzi jednak, że ktoś świadomie sprzedał jej synowi skażone narkotyki. Źródła podają, że detektywi NYPD z Narcotics Borough Manhattan South sprowadzono w celu zbadania sprawy - mają oni zbadać kto, jeśli w ogóle, dostarczył narkotyki.
Więcej zdjęć Leandro De Niro w galerii na górze strony.