Joanna Opozda zabrała głos w sprawie nieżyjącego ośmiolatka. Jego śmierć wstrząsnęła Polską. O tragedii dowiadujemy się z oświadczenia Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II. "Kamilek zmarł dziś rano. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi" - czytamy na Facebooku. Aktorka postanowiła zaapelować do swoich obserwatorów.
Według śledczych ośmiolatek z Częstochowy miał być katowany pod własnym dachem. Jego ojczym miał przypalać go papierosami, bić i kopać. Co więcej, matka chłopca miała nie hamować go w tych karygodnych czynach. Zarówno ona, jak i jej partner trafili do aresztu na trzy miesiące. Oboje przyznali się do winy. Wobec tej tragedii nie jest obojętna Joanna Opozda. Zaapelowała do swoich licznych obserwatorów na Instagramie.
Nie mogę powstrzymać łez, co ten biedny chłopczyk przeszedł. Dlaczego nikt nie zareagował... Błagam, ludzie, jak widzicie taką patologię, dzwońcie na policję. Reagujcie, bądźcie czujni. Nie zastanawiajcie się nawet chwili.
Przejęta Opozda wymieniła katusze, przez które przeszedł ośmiolatek. W dalszej części oświadczenia aktorka zaznaczyła: "Nie jest sztuką spłodzić dziecko. Nie każdy zasługuje na miano rodzica. W naszym kraju bardzo ciężko odebrać prawa rodzicielskie. Ba, ciężko je nawet ograniczyć. Nawet trzeba zebrać 'dowody' i 'pokazać', że rodzic nadużywa alkoholu, narkotyków, stosuje przemoc, że stwarza zagrożenie dla małoletniego, a czasami nie jest to takie proste i oczywiste". Apeluje o czujność i natychmiastowe reagowanie w podobnych sytuacjach. Całość przejmującego wpisu możecie przeczytać poniżej oraz w naszej galerii.
Gwiazda spełnia się nie tylko zawodowo, ale także prywatnie - jako matka. Opozda jest mamą rocznego Vincenta, którego dorastanie możemy obserwować na Instagramie aktorki. "To przewartościowuje całe życie. Ta miłość do dziecka jest czymś niesamowitym, nie wiedziałam, że można tak kochać drugiego człowieka, dopóki nie urodziłam synka. Naprawdę jest to coś niesamowitego" - tak o macierzyństwie mówi aktorka w rozmowie z Jastrząb Post. Bycie mamą to bez dwóch zdań priorytetowa rola w jej życiu.